...odrau pobiegłam otworzyć. Gdy zobaczyłam pana ubranego na czerwono z siwą brodą, pomyslałam, że to jakiś żart z okazji święta Mikołaja i zamknełam drzwi,wróciłam do komputera. Po 5 minutach coś zaczeło stukać w salonie. Pomyślałam, że to mój kot znowu coś zbroił, więc poszłam go zabrać. Moim oczom ukazał się poraz drugi pan z siwa brodą ubrany na czerwono. Wystraszyłam się. Okazało się, że to prawdziwy święty Mikołaj. Zawołałam rodziców, którzy z niedowierzaniem patrzyli na Mikołaja. Moja młodsza siostra wskoczyła mu na ręce i pociągnełla za brode z myślą, że to dziadek, ale to naprawde był Mikołaj. Poprosił swym miłym głosem o coś do picia, najlepiej mleko i ciasteczka. Mama wystraszona pobiegła po mleko i cisastka. Mikołaj usiadł zjadł i wypił, następnie zapytał czy wszyscy domownicy byli grzecznie. Siostra odrazu powiedziała , że tak i zapytała czy dostanie prezent . Mikołaj podarował każdemu prezenty i gdy zobaczyliśmy co kot zrobił z choinką Mikołaj znikł. Nigdy nie zapomnimy przygody z prawdziwym Mikołajem.
Gdy do drzwi zapukał pan w czerwonej czapce...
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź