Ma być 20 zdań jak powstała ziemia???teoria ,wymyślona ma być na teraz!:)

Ma być 20 zdań jak powstała ziemia???teoria ,wymyślona ma być na teraz!:)
Odpowiedź

Ziemia jest jedyną planetą w układzie słonecznym niektórzy sądzą że jedyną we wszechświecie lub w naszej galaktyce która posiada życie. Z orbity ziemi, ziemia wygląda jak spustoszona planeta. Na pierwszy rzut oka nie widać żadnych śladów życia... gdy się jednak przyjrzymy naszej planecie widać np. mur chiński, w nocy widać rozjaśnione miasta.... Ziemia żyje ( z punktu geologicznego) i sama posiada życie. Większość astronautów lub kosmonautów (jak kto woli) na widok ziemi często się wzruszała. Niektórzy płakali inni zaś zastanawiali się nad tym jak traktują planetę życia. Te uczucia mogą świadczyć o tym jak nasza planeta jest piękna i nietuzinkowa. No dobrze, ale przejdźmy do konkretów. Teraz spróbuje opisać to jak powstawała ziemia. Chcę tutaj „powiedzieć” to że są różne tezy na temat powstania ziemi. Więc możemy się spotkać z innym obrazem powstania ziemi. Ja jednak opisze ten który uważam za najsłuszniejszy... Pierwszą przyczyną powstania Układu słonecznego w tym i ziemi był wybuch supernowej (w naszej galaktyce takich wybuchów jest średnio co 30 lat). Teraz powstaje pytanie skąd o tym wiemy? To proste z badań meteorytów a dokładnie izotopów w nich zawartych. Co?? Izotopy.. co to jest?? Izotop jest to tak jakby odmiana jakiegoś pierwiastka. Przykładem może być jądro tlenu. Jądro tlenu posiada 8 protonów, zaś wokół jądra krąży 8 elektronów i 8 neutronów. Jednak czasem może zawierać np. 9 protonów... Takie coś nazywamy izotopem. W tym przypadku jest to izotop tlenu. Właściwości chemiczne nie ulegają wtedy zmianom tylko masa ulega zmianom. Np. normalny tlen oznacza się 16O zaś jego cięższym izotopem może być 17O To na tyle fizyki jądrowej . Przejdźmy do naszych meteorytów. Na 2600 atomów tlenu przypada jeden atom 17O. Ku zdziwieniu naukowców na meteorytach znaleziono czyste 16O bez żadnych izotopów tlenu. Jak już pisałem co 30 lat w naszej galaktyce wybucha gwiazda supernowa. Z każdego takiego wybuchu powstają meteoryty. Znów powstaje pytanie skąd o tym wiadomo. I znów powstaje odpowiedź która mówi że wiemy o tym z izotopów. Dokładniej mówiąc wiemy o tym ze stosunku magnezu (mg) do gliny (Al.). Atom magnezu posiada 12 neutronów i 12 protonów. Zaś izotop 26MG ma 14 neutronów. No ale po co napisałem o właściwościach tego izotopu magnezu a nie innego... Gdyż właśnie w niektórych meteorytach znajdowano o wiele za duże ilości 26MG niż się dało spodziewać. Jest to najprawdopodobniej spowodowane promieniotwórczym rozpadem izotopu glinu 26MG. Ten rozpad trwa aż 750 000 lat. 26MG który znajdował się w meteorytach wchodził w skład minerałów w których prawie zawsze występują atomu glinu. Z tego można wywnioskować następujący obraz sytuacji: Milion lat przed powstaniem słońca w pobliżu dzisiejszego słońca wybuchła supernowa. Wtedy cząstki pyłu zawierające 26AL znalazły się w obłoku z którego powstał układ słoneczny. No właśnie obłok z którego powstał układ słoneczny... Teraz postaram się go opisać. Jak już wiemy z tego obłoku powstał układ słonecznym przy czym i ziemia. Obłok zaś powstał dzięki fali uderzeniowej wybuchu supernowej. Stało się to po milionie lat po wybuchu. W tym obłoku atomu wodoru i helu mieszały się z atomami ciężkich pierwiastków np. węgla, żelaza... Po pewnym czasie wszystkie atomy zaczęły „iść” ku środku obłoku. Wtedy „zadziałało” prawo powszechnego ciążenia. Obłok zaczął się kurczyć. Wewnątrz były silnego zawirowania które doprowadziły do wyłonienia się mniejszego obracającego się części obłoku. Po jakimś czasie ta część odłączyła się od reszty... Parę milionów lat po oddzieleniu się od obłoku powstała mgławica słoneczna o średnicy 80mld km. Z tej mgławicy powstało słońce i układ słoneczny. Ku środku mgławicy kierowały się ciężkie pierwiastki np. żelazo i nikiel. Środek mgławicy zaczął się zapadać i stawał się gorętszy. Zaś trochę dalej od centrum mgławicy małe cząstki zaczęły się ze sobą łączyć i łączyć.. aż urosły do średnicy kilku i nawet kilkunastu Km. Takie obiekty nazywa się planetozymalami. Nie zliczone (trudno było je wtedy by zliczyć) plenetozymale krążyły wokół powstającego słońca. Przy tym się zderzając i łącząc się. W ten sposób powstawały protoplanety. Gdy powstały protoplanety powstało również prasłońce. Tak zgęstniało że większość mgławicy słonecznej była skupiona w (jeszcze) prasłońcu, w tym czasie jego wnętrze zaczęło płonąć i ruszył reaktor termojądrowy. Wtedy słońce zaczęło świecić. Gdy się rozgrzało tak na fest. To zaczął wiać „wiatr słoneczny” z prędkością 200 km/h. Ten wiatr był złożony z jonów i elektronów. Wypchnął gazy na peryferie układu słonecznego. Tam właśnie powstały planety gazowe. Niestety ziemie jeszcze dużo czekało żeby stała się rajem w kosmosie. Nasza praziemia była bombardowana planetoidami które dostarczały praziemi energii i materiału kosmicznego. Atmosfera składała się niemal z tylko wodoru. Panował nie wyobrażalny upał i cała praziemia była w postaci „płynnej”. Przez następne miliony lat ziemia powoli stygła, pękała i kurczyła się. Przez kurczenie wnętrze ziemi zaczęło stapiać różne metale. Wtedy ziemia z geologicznego punktu widzenia zaczęła żyć. Pod cienką skorupą ziemi było bardzo burzliwie. Bardzo często były wybuchy podobne do erozji wulkanów. Co jakiś czas z prędkością 11km/s uderzały w ziemie obiekty planeto-podobne. Przy czym dawały energie ruchu w postaci ciepła na dodatek rozgrzewały i roztapiały materie. Nikiel i żelazo dążyły ku środku planety. Wtedy powstało pierwsze jak na razie prymitywne jądro ziemi. Na jądro Ziemi spadały ciężkie pierwiastki które uwalniały siłę grawitacyjną. Energia grawitacyjna z energią wytwarzaną przez promieniotwórcze pierwiastki które powstały w ciągu 1-2 minut po wybuchu supernowej. Chodzi mi o Uran i Tor. No wiec te dwie energie spowodowały roztopienie żelaza. Właśnie tak powstała do dziś się utrzymująca nadwyżka ciepła. Ziemia zaczęła się ochładzać, wtedy powstała taka z prawdziwego zdarzenia skorupa. Zaś pod skorupą ziemi nadal toczyło się istne piekło... Wznoszące się i opadające prądy ciekłego żelaza uruchomiły gigantyczny proces elektryczny. Powstała prądnica która wytwarzała ogromne prądy elektryczne które przyczyniły się do powstania pola magnetycznego. Na powierzchni ziemi też się działo ciekawie. Z wnętrza ziemi zaczęły się wydostawać gazy: para wodna, dwutlenek węgla, metan i oczywiście amoniak. Co?? PARA WODNA??? Tak para wodna. I tu powstaje pytanie „skąd ta para wodna?” Wtedy para wodna była ulokowana w skałach stanowiących płaszcz ziemi. No dobrze ale jak skąd wzięła się woda na ziemi?? Zanim odpowiem na te pytanie przybliżę termin „woda” Woda jest główną substancją człowieka. Powierzchnia ziemi jest w 71% zalana wodą. Z której 1,3mld km3 to wody słone a 4,2 km3 to wody słone. Woda składa się z wodoru i tlenu. Powróćmy jednak do tego jak powstała woda. Istnieje wiele teorii na ten temat. Ja wybrałem dwie najbardziej możliwe i najbardziej ciekawe. Jedna z nich mówi, iż woda na ziemi znalazła się przez to ze w ziemie uderzyły bryły lodu z kosmosu. To jest nowa teoria. Powstała na podstawie głębokich wierceń w skorupie ziemskiej. W których znaleziono nie typową substancje złożoną z wody, soli i gazów. Przy tym znaleziono nie ziemski pierwiastek Hel-3 jest to izotop Helu. Druga teoria nie co starsza mówi, że w pewnym czasie ze skał na ziemi zaczęła wydobywać się para wodna. Z niej powstały chmury i padał deszcz. Oczywiście w miedzy czasie zachodziły różne procesy chemiczne. No dobrze przejdźmy już do tego kiedy były chmury. Wtedy była jedna wielka ulewa. Woda lokowała się w miejscach wgłębień. Najczęściej były to kratery po uderzeniowe. Gdy tak woda padała i padała.. padała...padała... powstał ważny pierwiastek mowa tu o dwutlenku węgla. Od tego pierwiastka zależała temperatura ziemii. Różne zbiorniki zaczęły się łączyć i powstał wszechocean. Wtedy ziemia stała się wyjątkową planetą w układzie słonecznym. Skorupa ziemska popękała i powstały płyty tektoniczne. Od tej chwili te płyty tektoniczne zaczęły się powolutku ruszać. Do dnia dzisiejszego to robią. Kiedy kształtowały się kontynenty najprawdopodobniej powstało życie na ziemi. To bez zwątpienia największe wydarzenia na ziemi. Gdyż ziemia posiadała żywe istoty. Dalsze biegi ziemi są zbyt złożone. Gdyż dzielą się na różne dziedziny nauki. jest to na forum dyskucyjnym

Dodaj swoją odpowiedź