Sprawozdanie z dnia przypominającego horror :P potrzebne szybko:P Prosze szybko  

Dzisiejszy dzień przypominał koszmar.Najpierw,kiedy rano wstałam z łóżka poszłam do łazienki żeby się umyć,okazało się,że skończyła się pasta do zębów z wiązku z czym musiałam zadowolić się miętową gumą do żucia.Potem,gdy zajrzałam do szafy w poszukiwaniu ubrań na dziś, przekonałam się,że moja mama zrobiła wielkie pranie-musiałam założyć przykrótkie spodnie i brudną koszulkę.W szkole dostałam dwie jedynki z matematyki i jedną dwóję z biologii.Następnie,kiedy wracałam do domu,przewróciłam się,a z niezapiętego,przez moje roztargnienie,plecaka wysypały się i wpadły do kałuży,bo akurat pogoda niedopisywała i lało jak z cebra,wszystkie książki.Kiedy w końcu udało mi się w miarę bezpiecznie dotrzeć do domu i chciałam jakoś uratować nieszczęsne podręczniki,mama powiadomiła mnie,że zepsuła się suszarka,a żelazko pożyczyła sąsiadce. Powiem krótko:Nie mogło być gorzej!!