Rozumiem to tak by pocieszyć osoby,które siedzą tylko w domu. Nie mają przyszłości są smutni. Czyli,że pomóc komuś:)
Według mnie Marek Kamiński powiedział bardzo ważne słowa. Warto mieć marzenia lecz niestety nie wszyscy mogą je spełniać. Musimy My pomagać innym organizując darmowe kursy dla tych którzy są zdolni, ale nie mają środków na to aby rozwijać soje zainteresowania i marzenia. Często jednak wykorzystujemy to, abyśmy my mogli się wybić. Myślimy tylko o sobie. Jest to bardzo złe. Dlatego warto pomagać tym którzy są "zamknięci w czterech ścianach" i nie mają nadziei na lepsze jutro. Oni powinni móc na nas liczyć. Jeśli wiara czyni cuda, trzeba wierzyć że się uda, a my musimy innym pomagać to ułatwiać. Jesteśmy ich nadzieją. Prosze ja tak to rozumiem :)