Na sąsiednim wybrzeżu przebywało jeszcze szesnastu Hiszpanów i Portugalczyków - rozbitków ze statku płynącego z Rio de la Plata do Hawany. Robinson nie chciał uciekać z Ameryki Południowej razem z nimi, obawiając się spisków i zdrady, wynikających z różnic religijnych. Jednak hiszpański rozbitek zaręczał własną głową za dobroć i uczciwość swych pobratymców. Z drugiej strony radził przygotować się do projektu wspólnego gospodarowania, zwiększyć uprawy i hodowlę zwierząt, aby niedostatek nie stał się powodem waśni. Idąc za radą Hiszpana, Robinson znacznie poszerzył swoje gospodarstwo i zgromadził wielkie zapasy suszonych winogron. Warunki współpracy między Crusoe a europejskimi rozbitkami zostały ściśle określone i spisane, gdyż Robinson chciał uniknąć wszelkich waśni i ewentualnego buntu. Po ośmiu dniach od odpłynięcia Hiszpana i ojca Piętaszka do jej brzegu przybił angielski statek. Ta nieoczekiwana wizyta zamiast ucieszyć Robinsona, przeraziła go. Przeczucie, które nigdy nie myliło Crusoe, kazało mu trzymać się z dala od przybyszów. Obserwował ich tylko przez lunetę: jedenastu mężczyzn zeszło na wyspę, trzej spośród nich byli więźniami. Załoga statku rozeszła się po wyspie, aby ją zwiedzić. Tymczasem Robinson, chcąc dowiedzieć się więcej o gościach, zaczął rozmawiać z więźniami. Byli to kapitan statku, oficer i podróżny. Załoga zbuntowała się przeciw kapitanowi i tylko szczęśliwy traf sprawił, że uniknął śmierci. Obiecał Crusoe, że jeśli wyratuje ich z opresji, poddadzą się jego dowództwu na wyspie, a potem przewiozą wraz ze sługą do Anglii. Robinson, żyjąc nadzieją wyjazdu, uwolnił więźniów i wraz z nimi stoczył zwycięską bitwę z buntownikami. Załoga poddała się, kapitan przejął statek, a Robinson mógł wyruszyć w upragnioną podróż do ojczyzny. Na wyspie została część zbuntowanych marynarzy, którzy woleli wygnanie na bezludnej wyspie niż angielskie więzienie jako karę za przestępstwo. Hiszpanie, którzy lada dzień mieli przybyć, powiadomieni zostali o sytuacji w liście pozostawionym dla nich przez Robinsona. Opuszczając "swe królestwo", Crusoe zostawił jego nowym dzierżawcom uzbrojenie. Wyruszając w podróż, Robinson wziął na pamiątkę parasol, wielką czapkę skórzaną i jedną z papug, nie zapomniał też o dotąd bezużytecznych pieniądzach. 19 grudnia 1686 roku, po 28 latach, 2 miesiącach i 19 dniach pobytu Robinson Crusoe opuścił wyspę. 11 czerwca 1687 r. przybył do Anglii, która wydała się mu zupełnie nieznanym i obcym krajem.
Napisz jak wyglądało spotkanie z portugalczykiem Robinsona Cruzoe . Napisz 10 - 15 zdań ...:DD Ważne na jutro proszę o szybką odpowiedź :D:D:D Z góry dziękuję :D :*
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź