Podczas pobytu w siedzibie goblinów Bilbo znalazł tajmniczy pierścień który okazał sie potem magicznym pierscieniem. Zaraz po znalezieniu spotkał Smigola który obiecał mu wskaznie drogi wyjścia z siedziby pod warunkiem ze wygra w bitwie zagadek. Naszemu bohaterowi udaje sie wygrac lecz niestety smigol nie dotrzymuje obietnicy, a nasz Bilbo Baggins musi sam sobie poradzic z klopotem. Hobbit - Bilbo Baggins, miejsce akcji no to Siedziba goblinow .
Przygody Tomka Sawyera. I nagle chłopcy stanęłi przed nawiedzonym domem.. Wyglądął strasznie, prawie sie sypał.. Nie wiedzieli czy wejść, czy nei jednak w końcu odważyli się i weszli. Było to rzeczywiście straszne miejsce, z sufitu wzisały pajęczyny, z podłogi wyrastało pełno zielska, kominek był strasznie stary i rozwalony, a drewniane schody wyglądąły, jakby za chwile miały runąć. Chłopcy weszli głębiej, rozejrzeli się, potem weszli na wyższe piętro.. Nagle.. usłyszeli jakieś odgłosy, natychmiast położyli się na podłogę i patrzyli przez szpary w panelach co też sie tam dzieje.. Było to dwóch mężczyzn, na pierwszy rzut oka, chłopcy pomyśleli, ze jednym z nich jest niewidomy hiszpan, jednak gdy usłyszeli jego głos zorientowali sie, iż był to Indianin Joe, wraz z niechlujnym kompanem. Mężczyźni rozmawiali na temat łupu który chcieli ukryć w domu. Najpierw zabrali sie za jedzenie posiłku, potem poszli spać, a gdy się obudzili zaczęli kopać i nagle.. wpadli na coś twardego, była to skrzynia, wyciągnęli ją.. ujrzeli masę pieniędzy! na początku chcieli zakopać skrzynie z powrotem, jednak potem odmyśłili się. Jeden z dwóch złoczyńców pomyślał, ze moze ktoś był tutaj przed nimi i zakopał ten skarb i teraz po neigo wróci, a oni chcą zostawić tutaj go.. - Oooo! co to, to nie! Mężczyzna rozejrzał się dookoła, potem miał zamiar isć na górę, jednak gdy stanął na schody, te zarwały się pod nim. Wiez wzięłi łup, skrzynię i wyszli, majac zamiar ukryć to w ich kryjwce. Chłopcy, któzy uważnie się temu przysłuchiwali na początku chcieli isć za nimi, jednak potem przestraszyli się, gdyż mężczyźni wyglądali groźnie.. I poszli do domów..