idzie luty szykuj ciepłe buty w marcu jak w garncu kwiecień plecień,wciąż przeplata,trochę zimy trochę lata barbara po lodzie boże narodzenie po wodzie kiedy luty pofolguje - marzec zimę zreperuje kiedy styczeń najostrzejszy, tedy roczek najpłodniejszy na świętego grzegorza idzie zima do morza
Będą takie mrozy, że przymarznie cap do kozy. Byłoby dłuższe lato, gdyby nie zima. Choćby i najtęższa zima – tylko do wiosny trzyma. Gdy wiatr w lutym ostro wieje, chłop ma ma w polu nadzieję. Idzie luty podkuj buty. Na Agnieszkę mróz, składaj chłopie woz. Na Andrzeja mróz, gotuj na zimę wóz, a jak taje, to znów sanie. W lutym śnieg i mróz stały, czynią w lecie upały. W marcu śnieżek sieje, a czasem słonko grzeje. Gdy nie wymrozi zima, sierpień zbierać co nie ma. Im więcej zimą wody,tym więcej wiosną pogody. Późna zima, długo trzyma. Zima starym dokucza,a młodych naucza. Zimę uśmierza wiosna,wiosnę lato niszczy. Jak styczeń zachlapany, to lipiec zapłakany, a kiedy w styczniu lato, w lecie zima za to.