Las, tak dobrze znane mi miejsce, tyle razy przychodziłam tu na jagody, grzyby i… maliny. Dziś od tych poszukiwań zależy moja przyszłość. Wyostrzam zmysł wzroku, przenikam na wskroś zarośla w poszukiwaniu słodkiego owocu. Oddycham szybko i miarowo, jestem taka podekscytowana. W dzbanku przybywa malin, czerwienią się obiecując wspaniałą nagrodę – męża. Kirkora. Spoglądam na Balladynę, mą drogą siostrę. Wiele bym jej oddała, ale nie ukochanego. Jestem zdeterminowana walczyć do końca, zaciekle. Nie pozwolę sobie odebrać zwycięstwa. To ja znam wszystkie zakamarki umiłowane przez te owoce, to ja zbliżam się do brzegu dzbanka i już prawie czuje smak zwycięstwa. Tylko skąd ten niepokój, skąd to ukłucie w sercu? Odganiam złe myśli, patrząc na zaciśnięte usta Balladyny, na jej zazdrosne spojrzenie. Już wie, kto został zwycięzcą. I nagle widzę błysk, to słońce odbija się w krawędzi noża. Balladyna, nóż… Zamurowało mnie. Co ona planuje, czyżby… Krew uderzyła mi do głowy. to niemożliwe!! Dlaczego, siostro?!!! Słowa uwięzły mi w gardle, zaniemówiłam z wrażenia. Czułam tylko szum w głowie, a za chwilę przeszywający ból w ciele. Jednym zdecydowanym ruchem Balladyna zanurzyła nóż we mnie. Jeden cios zmienił nasze losy. Mnie przyszło zapłacić własną krwią za szczęście siostry. Ciemność… Mam nadzieje że pomogłem poprosze o naj :) pozdrawiam
Wciel się w rolę Balladyna i zredaguj dynamiczny opis przeżyć związanych z wydarzeniami, do których doszło podczs zbierania malin. To jest zadanie mam pomysł ze strony 88 podręcznik książka słowa na czasie klasa 2 gimazjum. z góry dzięki :>
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź