Jestem zanieczyszczonym miastem. Trucizna wsiąka we mnie. Pełno u mnie brudu. Na ulicach czuć spaliny samochodowe,chodniki zaś, zaśmiecone są niedopałkami papierosów czy pojedynczych kartek leżących na ulicy. Ale cóż, nikt się tym nie przejmuje. Z daleka widzę też człowieka, który pali reklamówki foliowe. Jego nie obchodzi to, że zanieczyszcza powietrze. Czy nie lepiej byłoby żyć w czystości? Czy nie przyjemniej oddychać świeżym powietrzem? Ludzie, opamiętajcie się! Zacznijcie myśleć poważnie. Nie dbajcie tylko o wasze dobro, dbajcie o dobro wszystkich, a zapewniam was, że to wyjdzie wam na dobre. Oddycham skarzonym powietrzem i jestem coraz bardziej zatruta. Czuje sie jak gąbka , która chłonie wszystkie spaliny i wyziewy wydobywające się z fabryk. Od dawna nie widziałam piękna przyrody... Mam nadzieje , że niedługo świat stanie sie bardziej ekologiczny. / mam nadzieję,że Ci się podoba ;D
