-Hej!Powiedział do mnie Mateusz. -Cześć .Odpowiedziałem mu. -Ostatni raz jak ciebie widziałem byłeś dużo mniejszy. -Tak.Wkońcu minęło 3 lata jak się nie widzieliśmy.Odrzekłem do niego. -Jak sobie radzisz w szkole.Spytał Mateusz -Jakoś leci .Choć nie ucze się najgorzej.A jak ty sobie radzisz?Spytałem -Bardzo dobrze.Jestem chwalony w szkole.Odrzekł. -Wiesz muszę już iść do zobaczenia. -Dobra to do zobaczenia.Cześc Licze na naj:)))
Podeszła do niego jak gdyby nigdy nic. Nerwowo zagestykulowała jego znajomym, by odeszli. To też uczynili. - Cześć -powiedział Micke obejmując Natalie w pasie - A ja znowu muszę Cię szukać. - Przecież wiesz , że nic mi nie będzie - Ale ja się martwie- odpowiad czule dziewczyna. - To mogę cię dziś gdzieś zaprosić? - A czy gdy chcesz nadziać ziemniaka na widelec pytasz się go? -Heh- zaśmiał się chłopak- To rozumiem, że dziś pójdziemy obejrzeć zachód Słońca. Ono tak pięknie wyglada w Californi. -Tak. Jest cudownie. Ty jesteś cudowny... - MY jesteśmy cudowni- poprawia ją Micke- My...