"Jak żyć - spytał mnie ktoś, kogo ja miałam zapytać o to samo!" (Wisława Szymoborska) Poszukaj sposobów na życie udane w utworach różnych epok literackich.

W momencie przyjścia na świat rozpoczyna się nasze życie , od tej chwili jesteśmy skazani na pobyt na Ziemi. W świecie zła i przemocy musimy odnaleźć drogę , która doprowadzi nas do szczęśliwego życia i pozwoli nam je godnie przeżyć. Niestety nie wiemy jednak , która z wielu ścieżek prowadzi do niego. Często zdarza się tak , że wybieramy złą i zawracamy w naszej wędrówce, bądź też idziemy w dobrym kierunku , lecz nie takim samym jak reszta społeczeństwa , w której żyjemy. Z wielu dróg musimy zdecydować się na jedną i to od niej będzie zależało kim będziemy w przyszłość. Oczywiście podczas naszej podróży napotykamy na ogromną liczbę niespodzianek. Niektóre z nich mogą być korzystne i sprzyjające, lecz większość to pułapki, które musimy omijać lub trudności , które musimy pokonywać. Pojmowanie udanego życia może mieć tez inny wymiar, stwierdził bym nawet podstawowy... jest nim dążenie do obranego celu i jeżeli będzie to możliwe osiągniecie go.
Według jednych jest to wyzbycie się wszelkich trosk - gdzie nie ma nieszczęścia, tam musi być szczęście. Nie ma stanów pośrednich. Inni zaś twierdzą, że aby być szczęśliwym należy korzystać z uroków życia do granic możliwości - trafne będzie przytoczenie w tym miejscu sloganu reklamowego "żyj na max". Inni stawiaj sobie cele i dążą do nich. Lecz która z tych postaw jest bardziej prawidłowa, jeśli chodzi o osiągnięcie udanego życia?
Przypowieści Biblijne nie tylko mogą , ale i podpowiadają , jak powinien żyć człowiek XXI wieku , bo to one przekazują nam treści dydaktyczne oraz ogólne prawdy moralne.
Te najbardziej znane : " O siewcy " , " O synu marnotrawnym " , " O miłosiernym Samarytaninie " mają uniwersalną wymowę oraz powszechny charakter dla każdego człowieka, bez względu na miejsce i epokę , w której żyje. Pierwsza z nich przestrzega nas przed życiem bez Boga , bo wtedy jest ono puste.
Ziarno wtedy wyda dobry plon , kiedy padnie na przygotowany grunt. Znaczy to , że człowiek , który wyrósł w systemie wartości będzie prawy i uczciwy.
Opowieść " O synu marnotrawnym " wskazuje nam , że w każdej chwili można poprawić swoje błędy i wrócić na dobrą drogę. Ponadto nauka z niej płynąca to podanie pomocnej dłoni każdemu. Pomoc duchową i materialną należy również okazać wszystkim , którzy jej potrzebują oraz zrezygnować z części swoich dóbr i podzielić się z bliźnimi . Jest to przesłanie z przypowieści " O miłosiernym Samarytninie " aktualne do dziś . Należy także doceniać to , co dał nam Bóg i przez to pogłębiać swoje zdolności to przesłanie płynące z przypowieści " O talentach , również aktualne i dziś , bo bez prac nic nie osiągniemy.
Przypowieści Biblijne są uniwersalne , poruszają zagadnienia i wskazują wartości zawsze aktualne , a wynikające z nich przesłania są zawsze obowiązujące.
Wskazują na sens cierpienia , miłość do innych ludzi , wartość pracy , uczciwość i prawdomówność oraz wiele innych problemów , nurtujących współczesnego człowieka
Pierwszym aspektem udanego życia, na podstawie biblii, jest walka z ludzkim grzechem. Podobnie było w Mitologii, lecz to nie ludzie popełnili grzech, ale uczłowieczeni bogowie dopuścili się okrutnych czynów. Najpierw Uranos strącił w otchłanie tartaru swych synów skazując ich na wieczną męczarnię, a potem jeden z nich, Kronos bezlitośnie okaleczył ojca i strącił go z tronu niebieskiego. W gruncie rzeczy więc ten świat również został stworzony na gniewie i zemście.
Mimo wszystko, to w antyku zostały stworzone wszystkie literackie wzorce osobowe i popełniono chyba wszystkie znane ludzkości grzechy. Biblia i mitologia są nieprzebranym morzem archetypów. Chyba każdy nowożytny bohater literacki posiada swój pierwowzór w twórczości antycznej. Dlatego też tylu autorów odwołuje się do postaci sprzed ponad osiemnastu wieków.
Jednym z najczęściej wykorzystywanych motywów biblijnych jest Hiob - jego niezawinione cierpienie, "wymuszanie" od Boga rozmowy, odpowiedzi, wyjaśnienia. Nigdy nie zwątpił w istnienie Boga i wreszcie doczekał się rozwiązania swego problemu. Życie w zgodzie z wiara- to jest sposób na udane życie według Hioba i poglądów antycznych.
Przejdźmy teraz dalej... Według Mikołaja Sępa Szarzyńskiego na ziemi zawsze przegramy walkę ze sobą, ze światem. Jednak tylko człowiek, który się nie poddaje zasługuje na zbawienie mimo, że na ziemi zawsze poniesie klęskę. W Sonecie IV "O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem" poeta pisze, że to właśnie bój prowadzony przeciw ludzkim słabościom świadczy o godności człowieka.
W epoce Reja i Kochanowskiego szczęśliwym już nie jest ten, kto Bogu poświęcił wszystko, zaczynając od majątku, a kończąc na całym życiu. Tutaj Stwórca jawi się jako dobry, mądry i kochający ojciec, a szczęśliwym jest ten kto będzie mógł rozwijać swoje zainteresowania, zdobywać wiedzę o świecie, pracować nad doskonaleniem własnej osoby i nad rozwijaniem w sobie najważniejszych cnót. Jednak należy uważać, gdyż jak stwierdza Kochanowski w „Pieśni XII” nie ma wątpliwości, „żeby cnota miała być kiedy bez zazdrości”.
Jako przedstawiciel młodego pokolenia XXI wieku jestem skłonny twierdzić, iż w dziełach Kochanowskiego można odnaleźć odpowiedź na pytanie: Jak żyć szczęśliwie?
Poparciem tej tezy jest fraszka: "Na dom w Czarnolesie", w której znajduje się topos arkadii, czyli sielankowego życia. Podmiot liryczny zwraca się do Boga o skromne, lecz moralne życie. Prosi Boga, by przeżyć godnie swoje życie, bez zbytnich majątków. Zależy mu na ludzkiej życzliwości, zdrowiu. Również dla młodych ludzi XXI wieku najważniejsze powinno być ciepło domowego ogniska, rodzina a nie bogactwa i rzeczy materialne, które dają ludziom jedynie chwilową pociechę.
Cytat z "Trenu XIX":
"...ludzkie przygody
Ludzkie noś, jeden jest Pan smutku i nagrody"
traktuje o ludzkiej słabości, które wynika z nieszczęścia dotykającego ludzi i ich bliskich. Tren nie pozwala nam się poddawać ani załamywać w trudnych chwilach. Nie powinniśmy wątpić w naszą religię, gdyż jest tylko jeden Bóg, który wynagrodzi nas za trud i cierpliwość. Ta prawda życiowa sprawdza się w współczesnym świecie, bo zbyt wielu ludzi nie pokłada nadziei w Bogu, wątpi w Niego, gdyż przytrafiają im się nieszczęścia. My, młodzi, nie powinniśmy wątpić w dobroć Boga.
"Służmy poczciwej sprawie, a jako kto może,
Niech ku pożytku dobra spólnego pomoże" - cytat z "Pieśni XIX" uświadamia ludzi o tym, by nie przyjmowali egoistycznych postaw, czyli nie myśleli wyłącznie o sobie, lecz mieli na uwadze dobro państwa, bez którego Polacy by nie istnieli. Jeśli kraj się pogrąża, to pogrążają się również jego mieszkańcy. Pieśń daje nam, młodym do myślenia, abyśmy dbali nie tylko o własny interes, ale również o dobro ogółu.
Twórczość Kochanowskiego jest uniwersalna, czyli ponadczasowa. Prawdy życiowe odnajdzie w jego pieśniach człowiek każdego pokolenia. Nigdy nie stracą na swojej wartości i na zawsze pozostaną prawdą dla ludzi.
Praca nad sobą i rozwijanie cnót wewnętrznych jest ważne nie tylko według Jana z Czarnolasu, ale też według Mikołaja Reja. Zaznacza on to nieraz w „Żywocie człowieka poczciwego”, gdzie przedstawia pewien schemat życia. Kierując się nim człowiek poczciwy, w tym przypadku jest to szlachcic ziemianin, będzie mógł powiedzieć, że nie zmarnował tego bożego daru. Rej dzieli swoje dzieło na trzy części, w których kolejno pokazane są poszczególne etapy życia. Nie chcę streszczać „Żywota...” w mojej pracy tylko pokazać, że także dla Reja, który według mnie jest w pewnym stopniu satyrykiem, ważna była praca nad sobą i dbałość o cnoty. Przykładem może być pochodzący z części drugiej utworu, wywód autora „Jaki by poseł miał być wedle cnoty”, w którym poeta przedstawia między innymi cechy, które prawdziwie cnotliwy poseł powinien posiadać, a jakich musi się wystrzegać. Jak wielką rolę Rej przywiązuje do cnót widać w pewnej przypowieści, pt. „O Cnocie”. Z niej dowiadujemy się, że: „Wszystko po społu umiera z człowiekiem, lecz święta cnota, ta trwa wiecznym wiekiem”.
Chyba nie muszę przypominać jak wielką rolę odgrywał w średniowieczu Kościół. Miał swój udział we wszystkich dziedzinach życia, zaczynając od sztuki, a kończąc na rządzeniu państwem. Stało się to powodem krytyki wysuwanej przeciwko niemu w renesansie. Ludzie zaczynali odwracać się nie tyle od Boga, co od Kościoła jako instytucji, od wszystkich jego surowych zasad, gdyż tak naprawdę nie dawały im szczęścia. Zaczęto postrzegać Stwórcę w inny sposób, gdyż zaistniał on wtedy w świadomości ludzkiej jako łaskawy i wyrozumiały ojciec. Swą niechęć do kleryków przedstawił między innymi Mikołaj Rej. W jego twórczości widać, że duchowni zapomnieli nie tylko o ubóstwie, ale też o podstawowych zasadach wiary, a dla pieniędzy uczyniliby wszystko. To wszystko działo się na oczach ludzi, którzy widząc jak postępują przedstawiciele Kościoła, nie byli w stanie poszukiwać w Kościele szczęścia i bezpieczeństwa jakie powinien dawać.
Teraz przedstawię bohaterów, którzy pozornie nie mieli udanego życia, starali się dążyć do celu.
Pierwszym z nich jest Stanisław Wokulski, który pokonał swoja słabość do Izabeli Łęckiej, w której bardzo mocno zakochany, Przez wiele lat swego życia ubiegał się o względy tej rozpieszczonej damy. Musiał posunąć się do ostateczności (próba popełnienia samobójstwa) aby przemóc ślepa miłość i zobaczyć swoje błędy. Przestał zabiegać o względy Łęckiej, wyjechał i zaczął „nowe życie”, być może nie do końca udane, ale wolne od cierpień związanych z Izabelą
Drugim z nich jest Tomasz Judym. Elokwentny doktor chciał "rozwalić te budy", dać biednym godne warunki życia. Uważał, że do tego nie może mieć rodziny ani ukochanej osoby. Zdawał sobie z tego sprawę i bał się, że gdy założy rodzinę, to się na dobre w tym filisterstwie rozsmakuje. On sądził, że robi dobrze, choć nie był tego do końca pewien. Jednak samo jego założenie, "naprawa świata" oraz prometeizm są błędne, wręcz absurdalne. Judym był rozdarty wewnętrznie, chciał kochać Joasię, chciał mieć szczęśliwy dom. Dlaczego go odrzucił? Tego chyba nikt nie może wiedzieć - nawet on sam. Może był na tyle słaby, że bał się za bardzo zbliżyć do kogokolwiek? Może zupełnie nie wiedział, czego oczekuje od świata, ludzi i siebie? Sam był bezbronny jak dziecko, i jak dziecko się zachowywał - zupełnie nieodpowiedzialnie, nie bacząc na konsekwencje, i nie widząc, że swoim postępowaniem rani nie tylko siebie, ale i innych. Chciał naprawiać cały świat, a nie mógł pogodzić się z sobą, zaakceptować swego pochodzenia, uporać się z kompleksem niższości i nadwrażliwością. Judym był właściwie skazany na cierpienie przez swoją naturę a w ciągu życia, zamiast z tym walczyć, tylko zagłębiał się we własne problemy.
Widać tu ze przegrał swoje życie. Lecz dla niego było cos innego ważniejsze, dążył do swojego celu, potrafił dla niego wszystko poświecić. To według niego było szczęściem.
Od nas zależy, jak swoje życie spędzimy i jak je przeżyjemy. Każdy pragnie szczęścia. Niestety w dzisiejszych czasach pojęcie to przyjęło nieco inny wymiar. Kiedyś dla ludzi ważna była rodzina, miłość, przyjaźń, dziś więcej jest tych, którzy wolą gromadzić dobra materialne.
Współczesnemu człowiekowi coraz rzadziej znane są wielkie idee, szczytne cele, pomoc bliźniemu, częściej natomiast skupia się na karierze zawodowej i robieniu wielkiej fortuny.
Wiele przytoczonych przeze mnie przykładów literackich daje świadectwo, że istnieją ludzie, którzy potrafią rezygnować z własnych przyjemności i marzeń na rzecz dobra innych. Bohaterowie literaccy idący własną drogą są godni naśladowania i pochwały. Żyjąc inaczej niż wszyscy są zdolni do poświęceń i wytrwale dążą do celu.

Wydaje mi się, że żyjąc według wskazówek zawartych w Piśmie Świętym i wielu innych dziełach literackich życie powinno być udane. Musimy wiedzieć, czego chcemy od życia i do czego w nim dążymy. Powinniśmy żyć własnym życiem i nie przejmować się jak otoczenie na to zareaguje, ważne jest tylko to żeby postępować zgodnie ze swoja naturą. Próbujmy przejść przez nie godnie, z uśmiechem na ustach i nie róbmy w nim nić przeciw sobie. Starajmy się aby wspominając je byli z niego zadowoleni i abyśmy nie chcieli nic w nim zmieniać. osiągnięcie szczęścia to doprowadzenie swojego życia do stanu, w którym będzie ono zgodne z moralnością danego człowieka oraz z jego naturą, czyli celem, dla którego się narodził.
Jaki jest sposób na udane życie? To temat bardzo kontrowersyjny. Dla jednych to miłość, dla innych to pomoc ludziom, czy wytrwanie w wierze. Dla mnie jest to dążenie do celu, lub chociaż podjecie jakiegokolwiek ryzyka i dążenie do osiągnięcia tego „celu”



Dodaj swoją odpowiedź