pewnego dnia pojechalam na kolonie do gdanska. Pojechaly ze mna 3 kolezanki ania kasia i marcelina. Gdy dojechalismy na miejsce zobaczylam w jakim my hotelu bd mieszkac. Pare min pozniej poznlam wiele osob ktore polubilam. Drugiego dnia poszlismy na plaze bylo cudownie poznalam fajnego chopaka- przemka spodobalam sie mu . Gdzy poszlismy wieczorem na miasto to przemek wreczyl mi drewniany kwiatyszek.Byl sliczny. Kiedy musielismy wracac to przemek znosl mi waliske . Moje kolezanki mi bardzo zazdroscily. to mi pzryszlo pierwsze go glowy !!!!!!!!!!!moge jeszcze pomyslec !!!!!!!
Był pierwszy dzień wakacji, Anka siedziała na łóżku pisząc w swoim pamiętniku: Kochany pamiętniczku Chyba zakochałam się w Krzyśku, nie wiem co mam robić. Twoja Anka -Aniu! Kasia chce cię zabrać na spacer, właśnie po ciebie przyszła-Anka usłyszała głos mamy z dołu -to powiedz, że zaraz zejdę na dół-odpowiedziała Anka ubrała się i wyszła. Pół godziny później Krzysiek przyszedł do jej domu, lecz Anki nie zastał. -możesz poczekać na nią w jej pokoju-powiedziała mama do Krzyśka Krzysiek wszedł do pokoju Anki i zobaczył, że jej pamiętnik leży odłogiem na jej łóżku otwarty na stronie o nim. Zerknął i pomyślał jak ta Anka go lubi...
