wyjaśnij, dla czego popularność motywu śmierci wzrosła wyrażnie pod koniec średniowiecza?

wyjaśnij, dla czego popularność motywu śmierci wzrosła wyrażnie pod koniec średniowiecza?
Odpowiedź

Śmierć - Z biologicznego punktu wi­dzenia śmierć jest nieodwracalnym ustaniem wszystkich czynności życio­wych. Literatura jednakże ujmuje to  zjawisko jako znaczący element ludz­kiej egzystencji, powód cierpienia i stra­chu ludzkiego, a także jako wielką taje­mnicę. Ludzie od zawsze próbowali wyobrazić  sobie śmierć, tworzyli jej zantropomor­fizowane wizerunki (np. kobieta o  skrzydłach nietoperza, ze szponami za­miast palców). Jednak najpopularniej­szy był wizerunek śmierci jako kościo­trupa z kosą w ręku. Pojawił się on  w ikonografii średniowiecznej, ale obe­cny jest do tej pory nie tylko w sztuce,  ale i w ludzkiej świadomości. Epokami,  które często sięgały do tego motywu  i przedstawiały śmierć jako żywe (!)  zjawisko, np. zjawę, kobietę czy porusza­jący się szkielet, były: średniowiecze  i barok. Także w romantyzmie i moder­nizmie chętnie sięgano do tego tematu.  Innym sposobem nawiązywania do moty­wu śmierci były sceny umierania bohate­rów literackich. Zamykały one biografię  danej postaci, wnosiły wiele do jej wize­runku, a także do warstwy ideowej utworu.   Danse macabre (taniec śmierci) - śred­niowieczne wyobrażenie korowodu lu­dzi różnych stanów i zawodów prowa­dzonych przez śmierć, w myśl zasady:  Mors omnia adequat. („Śmierć wszyst­kim jednaka"). Najsłynniejsze wyobra­żenie tańca śmierci znajdowało się na  krużganku paryskiego Cmentarza Nie­winiątek. Znane były również drzewo­ryty Hansa Holbeina (cykl pt. „Bilder  des Todes").   Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmier­cią" - Połączenie dwóch charakterys­tycznych dla średniowiecza wizerun­ków śmierci: rozkładu zwłok i danse  macabre. Śmierć to kobieta o odrażają­cej fizjonomii (czaszka pokryta żółtą  skórą, z oczu cieknie krew, nos odpada);  jej wygląd ma na celu podkreślenie  znikomości i niedoskonałości ludzkiego  ciała. Opowiada ona Polikarpowi, iż  zabiera do siebie (kosi) wszystkich, bez  względu na urodzenie, stan czy płeć.  O swoich żniwach mówi z ironicznym  dystansem, podkreślając, że największą  przyjemność sprawia jej zabieranie do  siebie grzeszników

Dodaj swoją odpowiedź