Opisz wizytę wyranego ducha w Opowieści Wigilijnej. Proszę o szybką odp.:). Potrzebne pilnie!

Opisz wizytę wyranego ducha w Opowieści Wigilijnej. Proszę o szybką odp.:). Potrzebne pilnie!
Odpowiedź

Duch Tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia   Scrooga obudziło własne chrapanie. Postanowił, że poczeka na Ducha przepowiedziane przez Jakuba Marleya i pierwszy się do niego odezwie, ponieważ nie lubi niespodzianek. Wybiła dwunasta. Nagle, z pokoju obok ukazało się czerwone światło. Scrooge podszedł do drzwi i chwyciwszy za klamkę usłyszał głos, który zaprosił go do środka. Posłuchał go i wszedł. Zobaczył, że w pomieszczeniu znajdowało się pełno wspaniałych potraw, m.in gęsi i indyków. Po środku zobaczył ogromną postać, w ciemnozielonej opończy, obramowanej  białym futrem. Zaczął dopytywać widmo, kim jest i co mu pokaże. On zato kazał mu złapać za jego szaty. W kilka sekund później pojawili się pierwszego dnia Bożego Narodzenia na zatłoczonych ulicach miasta. Wszyscy przepychali się, krzyczeli i sprzątali, ale towarzyszył im wesoły nastrój. Za każdym razem kiedy duch i Scrooge przechodzili obok ludzi, widmo oświecało ich swojom pochodnią. Okazało się, że dawała ludzom szczęście i radość. Już za kilka chwil znaleźli się w mieszkaniu Boba Cratchita - jego współpracownika. Jego rodzina była bardzo duża, jednak nie przeszkodziło to jej w wesołym obchodzeniu świąt. Dużo rozmawiali, często nawet o Scroogeo. W chwilę potem odwiedzili górników oraz latarników, bardzo ciężko pracujących. Potem oddali wizytę rodzinie Freda, siostrzeńca Scrooga. Oni także dużo gawędzili o wuju. Nawet żartowali z niego. Wznieśli toast na jego cześć i zaczęli grać w gry. Niestety, Odwiedziny dobiegły końca. Duch zatrzymywał się przy łożach chorych ludzi, obdarzając ich zdrowiem, pocieszał wygnańców i zbliżał się do nędzarzy. Nagle, Scrooge zauważył, że duch zaczyna strasznie się starzeć i okazało się, że jego życie kończy się bowiem tej nocy. W pewnej chwili wyjął spod swojego płaszcza dwoje biednych dzieci. Był to chłopiec i dziewczynka. Bardzo nędzne i porzucone istoty ludzkości. Wybiła północ i widmo zniknęło. Scrooge szukał go jeszcze wzrokiem lecz dostrzegł tylko nowego ducha. Miał on postawę majestatyczną, był przybrany w długi, czarny płaszcz z kapturem. Powili, ociężale zbliżał się do staruszka ...   To tyle, sama pisałam więc liczę na naj . ;)

Dodaj swoją odpowiedź