pisząc to opowiadanie chiałam zachęcić do optymistycznego sposobu rozmowy ze znajomymi. wczoraj po męczacym dniu w szkole, gdy wracałam do domu, przytrafiła mi sie interesująca historia.
po wyjsciu ze szkoly mijając zamarznieta kałuze, niespodziewanie poslizgnęłam sie. jednak nie upadłam. zobaczyłam, że złapał mnie chłopak rok starszy ode mnie. podziąkowałam mu i zaczelismy rozmawiać. poczawszy od tematu mojego wypadku końcąc na zainteresowaniach. okazało sie, że mamy bardzo podobne. tak samo jak uwielbia zwierzęta.
na koniec rozmowy powiedział, że docenia takich ludzi jak ja ze wzgledu na optymistyczny sposob patrzenia na świat. dlatego, moim zdaniem warto byc optymistą.