Za pięć minut mam ważne spotkanie, a do tej windy jest taka kolejka. Przed wejściem widziałam, jak mój szef rozmawia z jakimś człowiekiem, chyba tym umówionym przedsiębiorcą. Uf... W końcu. Tak! Zmieściłam się. (dwa piętra wyżej) Na reszcie pusta winda. Mogę chwilę odsapnąć. Do ósmego piętra jeszcze trochę... (winda się zatrzymuje) Co? Przecież to nie jest ósme piętro. O co chodzi?? Nie!! Winda się zatrzymała. Gdzie ja mam telefon, muszę do kogoś zadzwonić. (Przez okno widzi, jak szef i przedsiębiorca wchodzą do budynku) O nie! Oni na pewno wyjdą schodami, skoro winda jest nieczynna. Matko!! Gdzie ten telefon. Czuję, że mi słabo. Nie! Ręce mi się trzęsą. No, gdzie jest ten telefon?? (kobieta wysypuje zawartość torebki na ziemię) Jest! Nie... Rozładowany. Kobieta osuwa się na podłogę, mdleje.
Opis wewnętrznych przeżyć podczas utknięcia w windzie. daje naj
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź