Szanowny Panie Premierze Piszę do Pana powodowany troską o nasz kraj. Prowadzicie Waszą "wojenkę na górze", a zapominacie o tych, którzy obdarzyli Was zaufaniem i powierzyli Wam władzę. Czyżbyście zapomnieli, że władza to także odpowiedzialność? Za oknem mróz i śnieg, a wiele wskazuje na to, że Wasza troska o ludzi z terenów ogarniętych powodzią skończyła się wraz z kampanią prezydencką. Wasza reforma służby zdrowia zaowocowała coraz większymi kolejkami na badania specjalistyczne, a pod koniec każdego roku brakuje środków na opiekę zdrowotną. Posłowie i ministrowie przyznają sobie nagrody, a emerytury i renty już dawno przestały wystarczać na godne życie. Ludziom, którzy w sposób zdyscyplinowany płacili przez całe życie składki ZUS brakuje pieniędzy na podstawowe artykuły, a wykupienie lekarstw staje się niemożliwe wobec ich cen. W ramach oszczędności zmniejszyliście tzw. zasiłki pogrzebowe, ale zwiększa się wciąż zatrudnienie w administracji państwowej. Program budowy autostrad okazał się jeszcze jedną fikcją, a koszty korzystania z nich są najwyższe w Europie. A po co był nam udział w wojnach w Iraku i Afganistanie? Czy poza tym, że na udział w nich wydajemy rocznie ponad 300 milionów dolarów uzyskaliśmy jakieś wymierne korzyści? Mógłbym tak wiele, ale to nie ma sensu. Myślę, że dopóki nie powstanie system oceny, rozliczania i wyciągania konsekwencji wobec polityków dalej będzie tak, ze my Wyborcy będziemy Wam potrzebni jedynie podczas wyborów, a potem my zostaniemy ze swoimi problemami, a Wy - ze swoimi przywilejami, których pilnujecie bardzo skutecznie
Napisz list otwarty skierowany do osoby publicznej w którym poruszysz aktualne sprawy dotyczące życia społecznego, kulturalnego itp. Niestety zadanie jest na jutro :/ Z góry dzięki!...
