opisz w poetycki sposób wybrane wsomnienia z dziećiństwa

gdy sięgam pamięciom do dziecięcych lat to łza błyszczy mi w oku,serce przyspiesza rytm widzę moją mame takom młodą... wydaje mi się jak by to było wczoraj a to już tyle mineło lat.to był jeden z najpiękniejszych , a za razem najtrudniejszych dni w moim życiu. pamiętam jak strasznie padał deszcz, ale w naszych sercach świeciło słońce ,choć były momenty zwątpienia i załamania . i teraz sama nie wiem czy byłam tego wszystkiego świadoma, czy też tak szybko dorastałam . ale wtedy już wiedziałm życie zaczęło się od nowa .moja mama jest zdrowa ! właśnie w tym najpiękniejszym dniu pojawiła się wiadomość , jak tęcza na niebie , wszystko będzie dobrze choroba pokonana I To w tedy szumiało mi w głowie , jak by od wina -przecież nieznałam tego smaku...wiedziałam tylko jedno ona była jest i będzie moja wspaniała kochana jedyna ,przyjaciólka, moja mama . to ten dzień jest najwspanialszym dniem mojego dzieciństwa , ba mojego całego życia !

Był piekny słoneczny poranek.To własnie promienie słonca zbudziły mnie.Szybko się ubrałam,bo przecież dzisiaj miała się odbyc moja pierwsza jazda konna.Mama już czekała.Jadąc do stadniny podziwiałam cichy i spokojny krajobraz.Leniwy wiaterek rozwiewal mi włosy.Nad łąkami unosil się cudowny zapach traw i kwiatow.Już z daleka ujrzałam wspaniałe konie na wybiegu.W swoich marzeniach widziałam siebie jak szybko i pieknie jadę konno.Mój nastrój uległ pogorszeniu gdy do pierwszej jazdy dostałam ,,starego,,konia.Chociaż był tak cudowny byłam zła na cały swiat.Dosiadłam konia i zaczęto oprowadzac mnie po padoku.W pewnej chwili coś przestraszyło konia ,a ja znalazłam sie na ziemi ze złamana nogą.Jednak z sentymentem wspominam ten dzień i moją pierwszą próbę jazdy konno.Dzisiaj z wysokości konskiego siodła podziwiam uroki natury i cieszę się jazda.Jazda wśród cudownych pól pełnych nieziemskich zapachów pozwala zapomnieć o wszystkim co złe.Tylko koń i ja-ja i koń.