Napisz opowiadanie o świetach Bożego Narodzenia

Było to zimą, śnieg za oknem pruszył, mama uszykowała stół ale ja nie byłem zadowolony brakowało mi tej miłości i ciepła jakie daje mi babcia ALa.Gdy otwiralismy prezenty pod choinka wujek zazartował : Co chcesz dostać smyku! Ja milczałem. Mama przytuliła mnie i odrazu domyślała się ,kazała nam się ubierać pojechaliśmy sankami gdzie dzwoneczki biły radośnie . Na dworze mróż  tata uprzęg konie i pojechaliśmy przez największe zaspy na koniec odludzia. Była taka szczęśliwa gdy ze łzami w oczach babci trzymała konta i nagle zobaczyła nas. Zaczeła nas przyulać wiedziałą ze to moja sprawka . Uszykowałismy stół i zasiedliśmy razem z pełna atmosferą miłości i ciepła :)