Babunia jest taka chudziutka.
Babunia siedzi w ogródku.
Czepek ma czarny, a chustkę białą.
Zimno jej w ręce, nogi ma skostniałe.
Marcia i Janek, Janka i Jadwisia
są przy babuni łagodni i cisi.
Tato głos zniża, donośny i gruby,
stąpa na palcach ogromny wuj Kuba.
Krzykliwa ciocia Ewcia tylko babci słucha...
...Bo wszyscy się boją... Bo babunia taka krucha. Wiersz Dzieci zachowują się łagodnie i cicho. W ten sposób usiłują pokazac swą miłośc, co wynika z tego, że dzieci u pani Kazimiery są przedstawiane jako rozwrzeszczałe bahorki. Ojciec mówi nisko. Usiłuje robic coś wbrew fizycznym zadatkom. Wuj Kuba chodzi na paluszkach. Usiłuje pokazac się jako delikatne wcielenie Ciocia Ewa słucha, a niby jest krzykliwa...