Najważniejsze w tym świecie jest polubienie swojego przeznaczenia i, najlepiej bezmyślne, wykonywanie swojej pracy. Ludzie stworzeni są po to, aby konsumować, czerpać z życia tylko przyjemności, być użytecznymi nawet po śmierci, użyźniając glebę uwalnianym ze spalenia zwłok fosforem. Są bogaci, zdrowi, bezpieczni. Nie mają pojęcia o starości czy niespełnionych marzeniach, nie pragną tego, czego nie mogą otrzymać. Pojęcie starości nie funkcjonuje także w ten sposób, w jaki dzisiaj je rozumiemy. Osoby starsze w sztuczny sposób utrzymywane są w stanie pozornej młodości, chronione przed chorobami. Do uzyskania 60 lat czują i zachowują się jak trzydziestolatkowie, a później nagle umierają – bez bólu, zmartwień, cierpienia, biedy.Nie ma wojny, nie ma też miłości, sporów o władzę. Nie ma prawa do bycia nieszczęśliwym. A jeśli zdarzy się, że poczują frustrację? Do tego właśnie jest soma – wprowadzająca w stan euforii i wizji. Ludzie z tego świata tracą poczucie rzeczywistości, by – kiedy tylko zechcą – do niej powrócić. Wyparto ze świadomości społecznej historię, kulturę, sztukę, problemy polityczne. Niestety, „nie konsumuje się wiele, gdy się siedzi i czyta książki”.
