Balladyna nie jest winna, temu, że stała się złą osobą. Winna temu jest Goplana, bo gdyby nie ona i jej niedokładne polecenia dla Skierki, to kobieta nie zakochała by się w Kirkokrze a z zazdrości zabiła swoją siostrę, co jak wiemy spowodowało kolejne zbrodnie. Ponadto zły kochanek, Fon Kostryn z którym Balladyna była poznał jej zamiary, przez co musiała go otruć.
Uważam , że tak , to jest tylko jej wina , ponieważ usiłowała byc kims kim nie jest , na siłe próbowała być taka jak Alina , gdy Alina swoim podejściem do życia zaimponowała księciu , więc Balladyna postanowiła przyjąć taka samą taktykę. Zauważmy, że Alina byłą bardzo dobra dziewczyna , szczerą , godną zaufania , natomiast balladyna była jej przeciwieństwem , jedyne co dobrze Balladynie wychodzi to podstępy i zgrywanie "najlepszej". Po ślubie z księciem Balladyna jestm bardziej wyniosła niz dotychczas , nie przyznaje się do starcyh znajomych , a własną matke traktuje z pogardą. Balladyna pociąga jedną zbrodnię za drugą, nie myśli o konsekwencjach tylko o tym by w łatwy sposób miec to na co inni pracują wiele lat. Balladynie z początki wszystko idzie łatwo , natomiast , gdy chce przystapić już na tron z nieba zostaje zesłany piorun , ktory trafia w Balladyne i ją zabija. Uważam , że Balladyna zasłużyła na tą karę, ponieważ nie widziała niczego innego poza władzą.