Według mnie można szydzić z czyiś wad tylko ,kiedy ten ktoś tych uwag nie słyszy.Jeżeli szydzimy z człowiek to robimy to bardziej fizycznie niż z czyiś wad (psychicznie).Robimy takimi obrazmi komuś przykrość napewno bardziej bolesną aniżeli jeżeli chodzi o wady..Uważam także,że nie powinno się szydzić z nikogo na jaki kolwiek sposób.Wtedy naruszamy jedno z praw dziecka ,którego nie znam dokładnie ale o nim słyszałam na ostatnich lekcjach.Obrażanie może zostawić jakiś ślad na umyśle dzieci.Weźmy za przykład samych siebie.Otóż jeżeli ktoś by z nas szydził ,albo szydził z naszych wad to kiedy siębędziemy gorzej czuli?Oczywiście dalej podkreślając stwierdzenie ,że obrażanie zwane szydzeniem jest nie właściwe w każdej sytuacji.Chyba ,że chodzi o jakieś "złote gacie" (jak mawia nasy naucyzciel) wtedy to jest czasami uzasadnione.Ale tylko w rzadkich wyjatkach. Mysle ,ze sie przyda moja praca.Pozdrowionka Magg.
