Wyobraź sobie, że pewnego dnia budzisz się jako wielki, obrzydliwy chrząszcz. Napisz opowiadanie, w którym opiszesz swoje uczucia, przeżycia i reakcję innych.  Minimum 10 zdań. Proszę, piszcie szybko. :)  

Wyobraź sobie, że pewnego dnia budzisz się jako wielki, obrzydliwy chrząszcz. Napisz opowiadanie, w którym opiszesz swoje uczucia, przeżycia i reakcję innych.  Minimum 10 zdań. Proszę, piszcie szybko. :)  
Odpowiedź

Pewnego Dnia spałam sobie smacznie gdyż nagle obudziło mnie coś za oknem. Obudziłam się bo już nie mogłam zasnąć więc wstałam. podeszłam do lustra i zobaczyłam że zamiast mojej twarzy widzę wielkiego okropnego chrząszcza. To bło coś okropnego. Po chwili pomyślałam że to pewnie sen i chciałam jak najszybciej sie obudzić. Ale niestety to nie był sen. Robiłam wszystko co się dało abym znów była sobą. Po kilkuminastu minutach poszłam do lekarza. On niewiedząc że to ja wygonił mie przez okno, bo pomyślał że jesem jakimś robakiem, bo tak właśnie wyglądałam. Myślalam ze się załamię. byłam sobą obrzydzona bo jak ja wyglądałam. po chwili byłam spragniona i musialam sie napic. wypilam szklankę wody i upadłam. po kilku godzinach wstałam i znów byłam sobą. to było straszne ale na szczęście już znowu jestem sobą. mam nadzieje ze pomogłam ;)

Gdy się obudziłem poczułem się jakoś nieswojo.Gdy już doszedłem do siebie.nie poznałem miejsca w którym jestem.Zobaczyłem ogromną łąkę porośiętą trawą i w oddali duży sosnowy las.Nagle w kałuży zobaczyłem wielkiego,obrzydliwego chrząszcza,przez chwilę jakoś oniemniałem,ale w końcu uświadomiłem sobie,że to ja.Pierwszym moim uczuciem było przerażenie,nie wiedziałem jak to możliwe,ale jednak to nie jest sen,jestem wielkim chrząszczem.Gdy jeszcze raz niechętnie spojrzałem w kałużę,zobaczyłem jaki jestem obrzydliwy.Nie umiałem sobie tego wytłumaczyć,ale dalsze bezczynne patrzenia się na "siebie" było bez senu.Postanowiłem pójść drogą w stronę lasu.Po jakiejś godzinie dotarłem do nieznanej mi wioski,gdy tylko wszedłem na głwoną drogę,z za drzewa z wielkim słoikiem w ręku wyleciał mały chłopiec,wiedziałem że jest ze mną bardzo zle.Chłopak trzymał mnie przez około 3 dni,ale gdy wreszcie mnie na chwile zostawił udało mi się uciec.To było straszne,teraz dopiero dowiedziałem jak czują sie te wszystkie zwierzęta martletowane przez ludzi.

Dodaj swoją odpowiedź