Cała historia wydarzyła się nad morzem. W ubiegłe wakacje razem z rodziną wyjeschaliśmy na zasłużone wakacje nad morzem. Razem z moim bratem Mariuszem chodziliśmy po plaży było ciepło i przyjemnie. Nagle usłyszeliśmy głośne krzyki.Myślałam że to dzieci biegają i bawią się tak głośno. Rozejżeliśmy się dookoła ale nic takiego nie miało miejsca. Po chwili spojrzałam w morze obraz był przerażający. Mały chłopczyk miał może około 7 lat tonął w falach maorza. Zaczęłam krzyczeć ale nikt nie reagował. Całeszczęście że mój brat potrafił pływać. Szybko wskoczył do wody i wyciągnąl przerażonego malca. Na ratunek przybył także ratownik.Malca zabrało pogotowie.Chłopiec przeżył ae tylko dzięki szybkiej reakcji Mariusza. Mama malca bardzo dziękowała mojemu bratu. Te wakacje były niezapomniane. Nigdy w życiu nie przeżyłam jeszcze nic podobnego i mam nadzieję że już nigdy nie będę świadkiem tak okropnego zdarzenia choć sytuacja skończyła się szczęśliwie ale strach zawsze pozostaje w pamięci.
To wydarzyło się nad morzem. Napisz opowiadanie o wydarzeniach prawdziwych lub zmyślonych (prosze nie powtarzć tych samych z innych odpowiedzi).
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź