wymyśl opowiadanie pt. moje spodkanie z duchem plis szybko z góry dzieki

Szłam ulicą.Byłą noc,bałam się.Nagle usłyszałam świst."Co to ?"pomyślałam.Biegłam jak szalona uciekając niewiadomo przed czym.Nagle usłyszałam: -Nie bój się. Było słychać lecz nie było postaci ktora go wypowiadała. -Kim jesteś?!-Wykrzyknełam Byłam zdziwiona i z jednej strony chciałam uciekać a z drugiej dowiedzieć się co to jest.W końcu ciekawość zwyciężyła. -Zapytałam kim jesteś!!! I nagle zobaczyłam na ścianie cień. -Ech głupi człowieku!Nie ukarze ci się pod moją prawdziwą postacią!Uciekaj! I pobiegłam...Nigdy w życiu nie biegłam tak szybko.Coś ścigało mnie lecz nie mogło mnie dogonić.Wpadłam do domu jak szalona.I w tedy zrozumiałam że gonił mnie duch.