relacja z bitwy pod maskalami

a dziedzińcu dworu Soplicowskiego toczy się bitwa z Moskalami. Początkowo uzyskana przez polską szlachtę przewaga topnieje. Szala zwycięstwa przechyla się na stronę Rosjan. Kapitan Rykow wydaje rozkaz poddania się, na który Sędzia Soplica nie przystaje. Na pomoc Polakom, widząc coraz gorsze położenie szlachty przybywa Konewka, który jak dotąd nie wykazał się jeszcze męstwem w tej bitwie. Rozgrzawszy się i posiliwszy, skrada się teraz wśród traw na środek dziedzińca i gestykulując przywołuje Saka, szlachcica bardzo zakochanego w Zosi i gotowego umrzeć dla jej obrony. Nagle Konewka bierze swoją strzelbę i wypala z niej kilkanaście kul w stronę Moskali. To samo czyni Sak. Wśród nieprzyjaciół powstaje zamieszanie. Ponoszą oni duże straty w swoich szeregach. Przerażeni zasadzką i poniesionymi stratami Moskale wycofują się, pozostawiając rannych na polu bitwy. Postrzelonych rannych dobija Chrzciciel. kapitan Rykow prowadzi już swój szwadron pod parkan ogrodu i tam formuje szyk. Za chwilę jednak, widząc jazdę od strony zamku, go zmienia. Bitwa przebiegała bardzo burzliwie, ale dzięki podstępowi wymyślonemu przez Wojskiego, sprawności bojowej i odwadze szlachty została wygrana przez Polaków.   dostałam 5- za to ; }