(data) Dzisiaj wydarzyło się coś strasznego. Nie wiem sam jak się zachować... Nie moge się z tego otrząsnąć... Wróciłem ze szkoły i z radością przywitał mnie Alfret, liżąc mnie po rękach i skacząc. Wziąłem smycz i poszedłem z nim na spacer. Zaaportował kilka razy... "Pies to najlepszy przyjaciel człowieka" Zgadzam się z tym całkowicie. Następnego dnia, gdy wróciłem ze szkoły rodzice mieli dla mnie bardzo smutną wiadomość. Okazało się, że Alfret zdechł. Łzy w moich oczach pojawiły się błyskawicznie. Pobiegłem do pokoju i zacząłem uderzać pięściami o ściane. Mój tata wywiózł go na naszą działkę i tam go zakopał złoki mojego najlepszego przyjaciela Alfreda. Nadal nie mogę w to uwierzyć. Bardzo tęsknie za moim psem i ciągle go kocham.
Napiszę kartkę z mojeg pamiętnika (wydarzenie pełne smutku)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź