Napisz bajkę (najmniej czterowersową) z morałem. NIE MUSI BYĆ RYMOWANA!!! Dzięki.

Na drzewo wchodzi kot i miałczy. Na dole pies siedzi i szczeka. nie opodal myszka ucieka. kot wkracza w pościg a zanim pies, myszka ma oczy pełne łez. asz wreszcie bub i plum już myszki nie ma a kotek z wielkiego rozpędu w strumień wpada, Pies bardzo mądrze mu gada: Jeśli chcesz coś zdobyć uważaj na przeszkody.  

Był raz chłopiec, bardzo mały. Wszystkie zęby, go bolały. Raz wychodzi,patrzy Słońce! Więc zapina wszystkie końce swoich butów i spodni, bo lubi ubierać się, jak ludzie modni. -Do dentysty! Mama przypomina. I od razu zrzedła mina. Myśli sobie: Mamy słuchać się trzeba, bo jak nie, to będzie bieda. Był to maj. Chłopiec wychodzi z domu patrzy krowa i znienacka wpadł do rowa głębokiego. I niestety złamał nogę. Wybiega mama z domu,krzyczy: Zaraz ci pomogę. I to koniec historyjki o chłopczyku, który miał jeszcze, przygód bez liku. Więc gdy nawet i dobra pogoda, może wyrządzić się, wielka szkoda.