Mama wczoraj zaczęła mnie zmuszać żebym w końcu zaczęła jeść. Wiem było to trune bo mi się tylko pić chciało.Postanowiłam znależść jakieś wyjście z tej sytuacji ale musiałam kłamać.Zaczęłam rzucać czym popadnie ,nie było to rozsądne ale w końcu zaczęłam myśleć o tym jak moi rodzice muszą przeze mnie cierpieć .
jesli nie muszą byc po kolei te czasowniki i wypracowanie nie musi byc dlugie i nie na okreslony temat, to tak: Znalazłam wczoraj w lesie straszną i dziwną rzecz, nie mogłam jej nikomu pokazać. na zajutrz zjadłam śniadanie i wypiłam gorącą herbatę, jednak cały czas mysłałam o wczorajszym wydarzeniu. cierpiałam z tego powodu, ponieważ myśli mnie męczyły i przygniatały coraz bardziej, musiałam komuś powiedzieć, wyznać to co zobaczyłam by zaznać spokoju. opowiedziałam wszystko mojej starszej siostrze, miałam nadzieję że zrozumie. Kłamałam, że nie znalazłam tej rzeczy w lesie, tylko na podwórku przed domem, denerwowałam się coraz bardziej. Siostra ciągle mnie wypytywała o szczeguły, próbowałam powiedzieć jej prawdę, zmuszała mnie do tego. Nagle spadłam z łóżka. to wszystko było przeraźliwym snem, odetchnęłam z ulgą i spowrotem rzuciłam się na łóżko do spania. licze na naj.... troche sie wysililam, prawda? prosze o troche punktów!!!