Śni mi się w nocy wiele snów ale jeszcze nigdy taki jakbym chciał. Moim wymarzonym snem jest sen o przyszłości w której mam pracę dzieci kochającą żonę.Z zawodu byłbym astronomem bo fascynuje się kosmosem. Moja żona miała by na imię Emilia lub Clara i miałbym 2 dzieci chłopczyka Szymka w wieku 8 lat i dziewczynkę Martę w wieku 12 lat.Miałbym piękny dom w Stanach Zjednoczonych a dokładnie w Chicago.Miałby on 1 łazienkę 4 pokoje i kuchnię.Na strychu miałbym teleskop Habla przez który obserwowałbym gwiazdy wraz z moją kochającą rodziną. Tak wygląda mój ulubiony sen.Chcę żeby kiedyś mi się przyśnił a w przyszłości stało to się naprawdę ale na dobre życie trzeba wiele pracować.
Tego dnia byłem bardzo zmeczony i dlatego postanowiłem sie wcześniej położyć spać. Zasnelem bardzo szybko.Przyśnił mi sie mój wymarzony sen którego nigdy do tąd nie śniłem. Jechałem luksuzowym autem. Włosy latały mi po twarzy razem z podmuchem wiatru. Zawsze mazyłem aby przejechać się taka furą po pobliskich okolicach. Było cudownie aż mojego snu nie przerwała moja mama która przyszła obudzić mnie abym wyszykował sie do szkoły. Przez cały dzień rozmyślałem nad moim snem i jego dokończeniu. Nie mogłem sie doczekać morzyłem jedynie o moim luksusowym czerwonym autki i żeby jak najszybciej położyć się spać aby znów mi sie przyśnił. Po powrocie do domu rzuciłem plecak na podłogę, odrobiłem lekcje a potem zjadłem obiad. Podstanowiłem że poloże się na kanapie i poogladam Tv. Nie było nic ciekaewo w telewizja az w końcu zasnełem. Przespałem prawie trzy godziny ale niestety sen juz nie wrócił... Byłem bardzo roszczarowany i zajełem sie nad rozmyślaniem nowego snu który mógl by mi ię przydać.