Jonasz pochodził najprawdopodobniej z północnej części Izraela, być może z Galilei. Został powołany przez Boga, by udał się do Niniwy, stolicy Asyrii. Nowo powołany prorok nie chciał jednak wypełnić Bożego polecenia. Bóg bowiem nakazał mu udać się do stolicy odwiecznych wrogów Izraela, by ostrzec ich przed karą Bożą za ich występki. Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze. Jonasz sądził, że jeżeli wypełni polecenie Boga, to kara Boża ich nie sięgnie, gdyż w porę się opamiętają. Jak każdy Izraelita jego czasów, pałał żądzą zemsty wobec Asyryjczyków, i nie miał zamiaru przyczynić się do tego, by Boża kara ich ominęła. Sam przyznał się do tego. Zwrócił się więc do Boga: Dlatego postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą. Postanowił ukryć się przed Bogiem. Udał się do portu w Jaffie, opłacił podróż na statku, który udawał się na sam kraniec ówczesnego świata, do Tarszisz, w dzisiejszej Hiszpanii. Naiwnie sądził, że można uciec przed Bogiem i nie wykonać Jego poleceń Nie wiem czy może tak być...oceń sam ;)
Napisz historię powołania proroka Jonasza. Z góry dzięki :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź