Mały żart! Był piątek byliśmy już wyczerpani po całym tygodniu nauki czekali już tylko na ostatni dzwonek. Ale nie byłą dopiero druga lekcja i to w dodatku polski. W śród uczniów z klasy byli jeszcze tacy co trzymały ich się żarty. Najniegrzeczniejszy Felek postanowił zrobić kawał Marioli. Mariola była niska, miała rude włosy związane w dwa grube warkocze, miała zielone oczy miała dużo piegów w okolicach oczu, nosa i czoła, była grubszą osobą.Mariola różniła się od reszty dziewczyn była inteligentna, nie lubiła uprawiać sportów, nie ubierała się modnie, nie przychodziła na szkolne dyskoteki po prostu typ kujonki, ale po co zaraz jej robić tak głupie żarty. Mamy w klasie Kubę dziewczyny mówią, że jest najbardziej ładnym chłopcem w naszej szkole. Po lekcji polskiego na przerwie Felek namówił Kubę, żeby powiedział Marceli, że mu się ona podoba. Kuba tak też zrobił. Marcela wyglądała na szczęśliwą. Kiedy ta pochwaliła się swojej przyjaciółce Joli ta powiedziała Gosi, a ta Żanecie i tak wiedziała już cała klasa. Za to Kuba z Felkiem też nie pozostali obojętni. Oni zaczęli opowiadać o tym jaki to oni kawał robią Marceli. I o bezmyślnym kawale Kuby i Felka wiedziała już prawie cała klasa oprócz Marioli. Minęła kolejna lekcja, z dźwiękiem dzwonka z klasy wybiegli wszyscy uczniowie. Mariola nadal nie widziała o kawale. Pod koniec przerwy do Marioli podszedł Filip Kornawski kolega z klasy, który powiedział jej o całym kawale Felka i Kuby. Marioli napłynęły łzy do oczu, a wraz z tym jak Filip skończył poleciała lawina łez. Mariola uciekła do damskiej toalety tam zadzwoniła od rodziców i opowiedziała o całym incydencie, chciała do domu. Rodzice Marioli powiadomili wychowawcę klasy. Ta zaś wymierzyła karę dwóm dowcipnisiom. A morał z tego taki nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe. Myślę, że jest dobre.
opowiadanie zwiozane z przysłowiem nieczyn drugiemu co tobie niemiłe
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź