Na 5 osób : Jaś i Małgosia . Macocha : Zbychu po cholerę nam te bachory ?! Tylko jedzą i jedzą ..dla nas nie zostaje nic ! A ja może ...chciałabym mieć jakieś korale czy coś..Ale nic ! Nigdy nic od Ciebie nie dostaję za to oni ... Ojciec : Ależ Wiesiu nie martw się . Jak zdobęde pieniądzę kupię Ci te korale skoro tak bardzo je chcesz . Ale dzieci zostają . Macocha : Albo ja albo one ! (Jaś i Małgosia wszystko słyszą . ) Ojciec : Hmm..no dobrze . Skoro tak mówisz. Zabierz ich do lasu i każ zbierać jagody na placki ,a ja w tym czasie pójdę pracować jako giermek w pobliskim sklepie . (Macocha kiwa głową i odchodzi . Powiedziała dzieciom to co miała powiedzieć i wybrali się do lasu .Po drodze Jaś kładł na ziemi świeczki xD by potem odnaleźć drogę . Jednak macocha to spostrzegła i zaczęła wyrzucać świeczki w pole ; D ) Macocha : Wy zbierajcie a ja poszukam drewna . Jaś z Małgosią : Dobrze Wiesiu ! (Pobiegli po jagody . W między czasie macocha uciekła do domu ,a dzieci zgubiły się . Aż w końcu dotarły do jakiegoś domku. ..) Reszte małtwo możesz dokończyć na przykładzie mojego .
Muszę przedstawić w 5 min. jakąś bajkę. Najlepiej żeby to była jakas parodia. Fajnie by było gdyby w tej scence grało mało osób :)) POTRZEBUJĘ SCENARIUSZ!!!!! PILNE!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź