Najgorszy film jaki oglądałam dotychczas to "Weekend" reżyserii Cezarego Pazury. Opowiada on o porachunkach dwóch gangów z pewnego mista. W filmie nie podobało mi się to, że użytych było zbyt dużo wulgaryzmów. Moim zdaniem można było wyzazić to samo bez tylu bluźnierstw. Kolejnym aspektem, który nie spodobał mi się były akty morderstw. Zostało tam zabitych ok. sześciu osób i to z rzadnego powodu. Jak taki film wpływa na młodzież oglądającą go? Sądza oni, że skoro oglądaja takie filmy, to są lepsi, a p oxniej pokazują na co ich stać, np. przez akty wandalizmu, rozbojów, itp. Jak to wpływa na psychikę młodego człowieka? Niszczy ją doszczętnie. Mam nadzieję, że może być. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Powodzenia