ej mam napisać opowiadanie o tym że cofnęłem sie w czasie     prosze dzis zebranie i mama się wścieknie gdy nie będę tego mieć prosze  

ej mam napisać opowiadanie o tym że cofnęłem sie w czasie     prosze dzis zebranie i mama się wścieknie gdy nie będę tego mieć prosze  
Odpowiedź

Napisz jaka ma być narracja, do jakich czasów masz się przenieść i jak masz się tam przenieść np. w śnie czy jakąś machiną i jakie ma być długie a ja postaram się coś wymyślić ale niczego nie obiecuje i jak coś musisz poprawiać błędy:)

Możecie mi nie wierzyć, ale to  nie był żaden sen. Tak. ! Na prawdę cofnęłam się w czasie. Działo sie to  właśnie wczoraj. Razem z mamą pojechałam na wieś do mojego pra dziadka na jego imieniny. Było tam dużo osób, których ja nie zabardzo  znałam. Nudziło mi się strasznie, aż podeszła do mnie moja pra babcia i spytała czy nie chciałabym się pobawić na strychu. Na początku bałam się troche, ale po jakimś czasie strach ustał. Pra babcia zaprowadziła mnie do małych drzwiczek i otworzyła je, po czym weszłam tam i zaczęłam szukać czegoś ciekawego. Moją uwagę od razu zwróciła jakaś dziwna sofa z przyciskami i wajchom. Byłam bardzo ciekawa do czego one służą, więc szybciutko pobiegłam ją zobaczyć. Następie usiadłam na nią i zaczęłam klikać. Kliknął mi się nr. 100901. I nic. stwierdziłam, że pewnie sofa jest zepsuta. położyłam sie wiec na niej i zamknęłam oczy. A gdy je otworzyłam zobaczyłam tubylców! Tak, nie żartuję! Mieli maczugi i w biodrach byli przepasani  pasem z pod którego coś wychodziło . nie wiem za bardzo co to było bo nie znam się zbytnio na materiałach. Gdy mnie zobaczyli strasznie sie zdziwili. Może to dlatego, że miałam na sobie czerwona sukienkę w kropki. Podeszli do mnie i zaprowadzili mnie do swojej groty. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam że na wszystkich ścianach znajdują sie rysunki. Pierwszy raz takie widziałam. Zdziwiło mnie też bardzo, że Tubylcy byli strasznie gościnni. dali mi trochę jakiś liści, które potem musiałam  wypluć , bo były strasznie nie dobre.. Dali mi także koronę zrobioną z trawy. może myśleli, że jestem jakiś bogiem, albo coś... nie wiem.. w każdym razie trochę się tego wszystkiego przeraziłam . Postanowiłam, że muszę uciec do tego miejsca gdzie mnie znaleźli. W końcu musi być tam jakieś wyjście z tej  ponurej, zacofanej nory.  Całę szczęście, że biegam bardzo szybko bo Ci tubylcy zaczeli mnie gonić. Gdy już dotarłam na miejsce zobaczyłam portal. Świecił się strasznie we wszystkie strony. więc weszłam szybko do niego . I co się stało ? Znowu byłam w domu pra dziadka , leżałam na sofie tym razem z otwartymi oczami. Zeszłam wiec z niej szybko i pobiegłam do drzwi wyjściowych. To był bardzo fajny dzień! Nie wiem czy komu kolwiek o tym opowiem, bo chyba i tak mi nikt w to nie uwierzy, a to przecież jest prawda, że cofnęłam się w czasie do epoki kamienia łupanego... :) Mam nadzieje że pomogłam ;)

Dodaj swoją odpowiedź