napisz scenariusz horroru opatrego na motywach romantycznych (ma zawierać dialog ,opis sceny)

ZACISZE scsena pierwsza akt 1 Pewnego dnia mama kazała Zosi iść do swojej babci , która mieszkała w środku lasu .Raz Zosia dowiedziała sie na mieście że w tm włąśnie lesie straszy duch starego drwala Wojciecha , który zmarł dwa lata temu i straszy wszystkich którzy wejdą na jego teren. prośba mamy. -Zosiu mam do ciebie prośbe czy odwiedziłabyś swoja babcie dawno u niej nie byłaś. -dobrze mamo ,ale podobno w tym lesie straszy? -kochanie kto ci takie głupoty powiedział. -no nie ważne.-mruknęła Zosia. -pójde do babci. Po godzinie 15.30 Zosia postanowiła wybrać sie do babci do lasu.kiedy doszła do krawędzi lasu zaczęły ją przechodzić dreszcze,zaczęłą sie bać.Nagle ktoś połamał gałąź drzewa kiedy ona dochodziła do niego.Zosia strasznie sie zlękła ,a wiedziała że dom babci jest praktycznie na końcu tego starszliwego lasu ,a ona przeszłą dopiero połowe.Kiedy w pewnym momencie zza drzewa zyskoczyła zjawa w czarnych ubraniach ,z siekiera w ręku.Zosia sie tak pzrestraszyła że upuściła koszyk króry zanosiła babci i zaczęła biec z krzykiem nie uważając na co biegnie i gdzie biegnie biegła przed siebie.W pewnum momencie cała zdyszana zatrzymała sie i odwróciła i nagle zobaczyła że ta zjawa podaża za nia.Zosia strasznie sie przestraszyła i postnowiła biec dalej.kiedy zobaczyła w oddali dom babci przestała sie bać ,ale czuła ze zjawa wciąz za nią biegnie.Gdy stanęłą w drzwach domu babci ,zaczęą krzyczeć głośno tak aby babcia usłyszała. Przerazona babcia natychmiast otworzyła drzwi i wpuśiciła wnuczkę do środka.Opowiedziała Babci cało historir która jej sie przydazyła i postanowiła zostać u babci na noc a rano przyjadą po nią rodzice.Zosia postanowiłą zapytać babcie o drwala Wojciecha. -Babciu a kim był drwal Wojciech? -No wiesz wnusiu to był mój najlepszy przyjaciel znalismy ie dosłownie od dziecka. Zosia popatrzyła Na babcie ze dziwieniem. -I nagle pewneo dnia powiedziano mu że ktoś przyszedł i żciął jego drzewo na którym był jego dom. -aha i co wtedy -powiedziała zosia. -no on postanowił zabić tego kogośi wted zza drzewa wyszedł ten facet i poćwiartował go na kawałki śiekierą -hyy-przestraszyła sie zosia -dobrze Zosiu czas spać -dobrze babciu dobranoc...i dalej wymysl sama