Na śniegowej górce zorganizowano zawody narciarskie. Pan Hipopopo, Który od kilku dni uczył się trudnej sztuki zjeżdżania z góry na nartach postanowił sprawdzić swoje umiejętności i wystartować w zawodach. Zapisał się na listę zawodników i czekał cierpliwie na swój start. Gdy spiker wyczytał jego nazwisko, Hipopopo zajął miejsce miedzy bramkami. Wtstartował na podany sygnał. Początkowo jazda przebiegała bez zakłóceń. Dumny z siebie pan Hipopopo postanowił jechać szybciej. W pewnej chwili zaczepił nartą o gródkę lodu i stracił równowagę. Przewrócił się na plecy. Przerażony Hipopopo nie wiedział co się z nim dzieje. Po chwili narty wypieły sie. Awierzak wykonał obrót w powietrzu i zacząół zjeżdżać z góry na brzuchu. Pozuwał się dość wolno a narty szybko. W końcu pan Hipopopo zatrzymał sie w zaspie i nie dotarł na metę. Na metę dojechały same narty.Hipopopo zrozumiał iz aby startować w zawodach, musi się jeszcze dużo nauczyć. Liczę na naj
