Proszę o pomoc:)Mam napisać notatkę prasową o spotkaniu"Laury i Filona"

Późnym wieczorem, gdy księżyc już wszedł a psy poszły spać Laura szła za las, gdzie miał czekać na nią jej ukochany - Filon. Nie czesała ona już swoich włosów w warkocz, bo bała się, że się spóźni. Wiedziała, że jej ukochany już za nią tęskni. Zabrała ze sobą maliny, które mieli wspólnie zjeść oraz wianek na głowę jej wybranka. szła przepełniona miłością i radością o mającym nastąpić spotkaniu. Gdy przyszła na umówione miejsce, pod jawor, Filona tam nie było. Laura od razu pomyślała, że mężczyzna ją zdradza z Dorydą. W myślach oskarżała go o pokrycie jej hańbą i o to, że on wyśmiewa ją pewnie przy boku innej kobiety.  Później jednak zaczęła myśleć, iż może Filona coś innego zatrzymało i postanowiła mu zostawić przygotowany koszyczek, aby znalazł go jutro, gdy będzie tam pasł trzodę.  Ostatecznie jednak rozbiła kosz z malinami o drzewo i potargała wieniec, aby Filon widział, że zrywa z nim na zawsze.   Wtem, zza krzaków wyszedł Filon. Zaczął się tłumaczyć, że specjalnie schował się w krzaki począł prosić, by go nie karała. Wyjaśniał, że chciał poznać jej prawdziwe zdanie o nim. Mówił, że nie mógłby być z Dorydą, gdy poznał Laurę. Tłumaczył, że to iż puścił tamtej oczko, jeszcze nic nie znaczy. Pokazał jej kij, na którym wypisał imiona Laury i swoje. Pod koniec doszli do wniosku, że skoro on uczynił podstęp, a ona płakała to oznacza to, iż naprawdę się kochają.  Kobieta przekonała się, jak ważny jest dla niej Filon. On obiecał, że będzie unikał spotkań z Dorys, po czym ją wychwalać piękno ukochanej. Wtem przekonali się, że już nadchodzi ranek. Laura zaczęła się bać, że jej matka już wstała, lecz Filon nie chce jej wypuścić. W końcu nadchodzi czas ich rozstania. Na koniec Laura prosi księzyc, aby nie świecił, gdy Filon spotka sie  z Dorydą