Pierwszą informację,uważaną przez niektórych za wzmiankę o walentynkach,odnajdujemy w poemacie 1382 roku.
Byo to tak . Dawno dawno temu . Był sobie król z królową . Córka ich była bardzo kapryśna i szybko nudziła się wszystkim księciami . Pewnego dnia spotkała pięnego królewicza lecz on nie chciał za nią wyjść . POstanowiła , że musi coś z tym zrobić udała się do pobliskiej czarownicy . Ta dała jej łuki ze strzałami , które gdy w kogoś trafią zakochuje się on w pierwszej osobie którą zobaczy. Strzał miała 5 . Postanowiła wypróbować strzałe i łuki. Strzeliła w psa . Który zobaczył kota i się zakochał . Uznała że to świetna zabawa i straciła tym sposobem jeszcze 3 szczały. Została jej 1 . Wtedy przypomniała sobie o królewiczu . Gdy tylko go ujrzała . Od razu wyszczeliła strzałe. LEcz on uchylił się bo zobaczył na ziemi pieniążka. Gdy ją zobaczył wyznał , że zakochał się w niej od pierwszego wejżenia. ALe wiedział , że szybko się nudzi. Podarował jej pierscionek zaręczynowy. I żyli długo i szczęsliwie. I dlatego 14 lutego. Ludzie odarowują się walentynkami. dasz naj ??:)