Czy książkę "Mały Książę" lepiej zrozumieją dorośli czy dzieci?
?Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi (Tyle, że nieliczni spośród nich jeszcze to pamiętają). A zatem wnoszę do mojej dedykacji poprawkę: Leonowi Worthowi, kiedy jeszcze był małym chłopcem? Jakie znaczenie dla ?Małego Księcia? ma dość oryginalna dedykacja? Zastanawiałem się, sięgając po lekturę. Dlaczego autor wraca do lat dzieciństwa swojego dorosłego już przyjaciela (adresata dedykacji), jednocześnie podkreślając zalety tego okresu życia człowieka? Do kogo zatem lektura jest adresowana, który wiek odbiorcy jest najwłaściwszy, by w pełni zrozumieć myśli zawarte w książce? Zacznę od argumentów przemawiających za dorosłym odbiorcą. Pierwszy ?wspólny mianownik? dwóch światów, dzieci i dorosłych, odnalazłem w postaci pilota- narratora i ?małego człowieczka?- głównego bohatera. Obaj ?spadli z chmur? i obaj tak samo interpretują obrazek narysowanego węża boa, który połknął słonia. Dla pilota jest to jedyna osoba, która właściwie odszyfrowała zamysł artystyczny autora rysunku i równocześnie dała świadectwo wspólnego spojrzenia na otaczający ich świat. Opowiadacz stanowi wyjątek w świecie dorosłych, dobrze pamięta, że był kiedyś dzieckiem i niestety często spotykał się z niezrozumieniem swojego świata. W życiu dojrzałym także jest samotnikiem. Aby tę złożoność potrzebna jest psychologia, a tę wiedzę posiadają jednak dorośli, którzy okazują się tu lepszymi odbiorcami lektury. Następnym argumentem, który przemówi za dorosłym odbiorcą, jest fakt, że ?Mały Książę? jest opowieścią o dojrzewaniu głównego bohatera do myśli i uczuć, które stanowią filozofię życia. To trudne zagadnienia, choć okazuje się, że mają wiele wspólnego z wrażliwym, altruistycznym i szczerym światem dzieci. Mały Książę rozpoczyna swą wędrówkę poszukiwaniu wartości moralnych, prawd etycznych, które są właściwe w życiu. Postacie, które spotyka na swej drodze, to ludzie dorośli, ale paradoksalnie nie mogą stanowić wzoru do naśladowania. Przygnębiające dla bohatera jest to, że okazują się zakłamani, pozbawieni zasad moralnych, nieuczciwi, priorytetem w ich życiu często okazuje się władza, pieniądze, a marginalnie traktują miłość, przyjaźń, szacunek dla drugiego człowieka czy uczciwość. Nie doceniają dobroci, nie cenią także tego, co wzniosłe i piękne. Droga do dojrzałości ?małego człowieka? wydaje się bardzo trudna , choć trzeba pamiętać, że Mały Książę przybył na Ziemię ze swojej planety z pewnym doświadczeniem: Tam właśnie musiał nauczyć się cierpliwości, rozwagi, dbać o bezpieczeństwo swego domu, musiał troszczyć się o różę. Był opiekuńczy i odpowiedzialny, poznał pojęcie dobra i zła. Okazuje się, że wędrówka po Ziemi niewiele go nauczyła, dużo bardziej owocne okazały się własne przeżycia, które precyzyjnie kształtowały piękne cechy charakteru Małego Księcia. Walorem książki, docenianym i zrozumiałym przez dorosłego odbiorcę, są głębokie sentencje, które mają charakter filozoficzny, stanowią drogowskazy dla decyzji podejmowanych przez ludzi. Barierę dla młodego odbiorcy może odgrywać język utworu, który tylko pozornie jest prosty i stylizowany na dziecięcy. Komunikatywność została zakłócona przez symbole, które w utworze odgrywają fundamentalną rolę i które decydują o wielo znaczności interpretacyjnej tekstu. Odbiorca dziecięcy nie zrozumiałby, że róża to uosobienie pewnych cech charakterystycznych dla kobiety. Sumując wymienione przeze mnie argumenty można wywnioskować, że lektura pt. ?Mały Książę? to przykład trudnej, filozoficznej literatury, z której dziecko miałoby szereg trudności. Ale pamiętajmy, że jest wiele płaszczyzn utwory, które mogłyby sugerować, że jest to książka dla dzieci. Pierwszym elementem jest tytuł. ?Mały Książę? jest bohaterem dość zagadkowym, czasem miałem wrażenie, że mógłby być przybyszem z innej planety, ?kosmitą?. Postacią wyjętą ze świata fantazji, magii, bliższą wyobraźni dziecięcej. Kolejnym zjawiskiem baśniowym są bohaterowie zwierzęcy np.: Lis, Wąż, którzy stają na drodze Księcia, a także brak precyzyjnie określonego czasu i miejsca akcji wydarzeń. Powagę tekstu rozładowują przykłady sytuacji humorystycznych, spotykane w utworach dla dzieci. Ostatnim argumentem przemawiającym za tym, że utwór A. de Saint Exupere?go można by uznać za książkę dla dzieci jest oparcie akcji na motywie podróży i przygód głównego bohatera, a także mówienia o najprostszych przecież uczuciach takich jak miłość, przyjaźń, których uczymy się od najmłodszych lat. W świetle powyżej wymienionych argumentów świadczą o tym, że książkę pt. ?Mały Książę? najlepiej zrozumieją ludzie dorośli, którzy poznali smak życia.