Hej,niech mi ktoś napisze  obisb burzy psiakowej...PLISS :P

Hej,niech mi ktoś napisze  obisb burzy psiakowej...PLISS :P
Odpowiedź

Na pustyni żar zakopywał szczątki zasuszonych kości, a fale piasku robiły nagrobki pozostałym. Drganie rozpalonego powietrza wszystkim dokuczało. Wiatr nadchodził wraz z pierwszym pojawieniem się chmury- ciemnej, ogromnej, tak niebezpiecznej jak stado kojotów. Chybkie wiry wichru natrafiały, co chwila na pień drzewa a przy tym wydawały jakby jęki płaczącej kobiety, podmuchy wiatru poczęły skręcać nerwowo piasek. Miejscami wstawały chybkie wiry, podobne do kolumienek cienkich u spodu, a rozwianych jak pióropusze w górze. Zapadł rudy mrok. Oczy i usta przybyszów napełniały się kurzawą. Chwilowa cisza zatrzymała huki i odgłosy. Uczynił się mrok. Czerwony pył zasłaniał wszystko pod i nad oczyma, jednak można było zauważyć, kiedy tworzyły się lejki jakby ktoś wiercił kijem powierzchnię pustyni. Drobinki piasku poczęły opadać.

Dodaj swoją odpowiedź