Napisz opowiadanie, w którym umieścisz opis uczuć radości i strachu. pliss pomóżcie    

  Dzis jest wyjatkowo spokojny dzien, wstalam rano i otworzylam na oscierz okno i ujrzalam stado koni galopujacych po zielonych trawach pagorka. Pomyslalam sobie ze ten dzien bedzie naprawde udany. Zeszlam na sniadanie, mama mnie pocalowala w policzek i powiedziala ze ma dla mnie niespodzianke. Nie moglam sie doczekac az powie co to jest, przejeta czekalam na jej odpowiedz. powiedziala ze mi nie powie poki nie zjem sniadania. wiec zaczelam jesc, tak szybko ze stwierdzialam ze tak nie spieszylam sie jeszcze jedzac sniadanie! i mama oznajmila mi ze po obiedzie pojde z nia, tata i Kacprem do wesolego miasteczka. Ucieszylam sie, gdyz otworzyli nowe miasteczko strachu w moim miescie a slyszalam ze naprawde jest super. wiec pobielam ubrac sie i poszlam na spacer z psem. gdy juz wracalismy do domu akurat zastalam obiad na stole. gdy zjedlismy pojechalismy, bylam bardzo zadowolona i usmiechnieta. gdy dojechalismy mama chciala bysmy poszli na parasolki ale ja nie chcialam, wiec poszlam sama do domu strachow. slyszalam ze mozna nawet zawalu dostac;D gdy kupilam bilet, weszlam i igdy tak powoli szlam, stwierdzialam ze nie ma sie czego bac to nagle czulam serce w gardle! wyskoczylo na mnie stado szkieletow! ahah myslalam ze zemdleje, najlepszy jest motyw zaskoczenia. idac dalej byklo juz groznie, widzialam wiele trupow, pajakow mumii. wszystko bylo przerazajace. gdy wyszlam z tego domu gdy opowiedzialam mamie, zachecilam ja by sama tez poszla. i poszla z tata a ja zostalam przed domem z kacperkiem. i potem gdy wyszli oboje mowili ze naprawde warto! wracajac do domu bylam pelan adrenaliny, gdyz to naprawde byl dla mnie udany dzien; wchodzac do pokoju bylam tak zmeczona i polozylam sie spac od razu.