REPORTER: Witam, mam kilka pytań. Widzę, że jesteś uczniem tutejszego gimnazjum! UCZEŃ : Tak, jestem. R: Więc, jakie to uczucie chodzić do takiego gimnazjum? Jakie są dobre strony, a jakie złe nauki tutaj? U: Na pewno jednymi z dobrych stron jest to, że jest w moim gimnazjum kółko sportowe, uwielbiam sport! R: Chodzisz na te koło sportowe sam, czy może z jakimiś znajomymi? U: Z mojej klasy nikt się nie chciał zapisać. Więc sam poszedłem, mimo, że na początku się wahałem. Ale potem zrozumiałem, że było warto. Jest wiele świetnych osób, a nauczyciel jest świetnym trenerem. Możemy z nim o wszystkim porozmawiać! Ale bywa też surowy, jeśli chodzi o trening. R: A jakie są minusy bycia gimnazjalistą? U: Oczywiście to, że jest nawał prac! Każdy nauczyciel myśli, że w szkole istnieje tylko jego przedmiot! A teraz, przed egazinami jest okropnie. Tylko nauka, zero możliwości rozrywki. Trzeba chodzić z lekcji na lekcję, a potem w domu odrabiać prace domowe. Jak się je kończy, to w ogóle nie ma sensu już wychodzić, jest stanowczo za późno. R: Więc brak wam czasu? U: Stanowczo tak! Wie pan jak to jest, kiedy chce się żyć z całych sił, a wtedy okazuje się, że nie, bo trzeba usiąść i "wkuwać" na jutro. R: Są przecież weekendy! Co takiego robią w nie gimnazjaliści. U: Zazwyczaj w weekend wszyscy śpią do późna, to jedyna możliwość w tygodniu, kiedy nie śpieszy nam się wychodzić z łóżka [śmiech]. R: Więc, kiedy kończy się weekend, nie jesteście pełni radości? U: Można powiedzieć, że tak i nie. Tak, bo w końcu spotyka się całą klasę, no i można czasem powygłupiać się w szkole. Nie dlatego, że czasami każdy z nas ma dosyć szkoły i tego nawału. R: Więcej jest plusów czy minusów chodzenia do gimnazjum? U: Niczego nie jest więcej. Minusy to oczywiście zadania i mus uczenia się. Ale są też wycieczki, poznajemy różne miejsca, mamy możliwość rozwijania zainteresowań! No i poznajemy dużo osób! R: Więc bycie gimnazjalistą nie jest wcale takie złe? U: Nie. Po prostu wszystko nas czasem przewyższa. Ale wtedy dajemy z siebie wszystko i wychodzimy na prostą. Z resztą nie znam bardziej zgranych ludzi, niż moja klasa. Razem możemy opanować świat [śmiech]. R: Kiedy skończy się trzecia klasa, będziesz tęsknił za tym miejscem? U: Oczywiście! Zawsze zostanie w sercu sentyment do tego miejsca. R: Dziękuję za wywiad! Do zobaczenia! U: Do zobaczenia!
1. Czy uważasz, że bycie gimnazjalistą jest ciężką pracą? -Pracą - ależ oczywiście 2. Czyli nie tylko praca się liczy w gimnazjum? -Tak. Relacje z kolegami z klasy, pozytywne podejście do nauki. 3. Znaczy to, że wszyscy się lubią i chetnie wykonują zadania? -Ależ skąd. Często wiele gimnazjalistów jest przemęczonych pracą i narzekają na brak czasu wolnego. Niektórzy nie przejmują się szkołą i chodza do szkoły aby spotkać się ze zmajomymi. 4. Jakbyś zachęcił uciekających z lekcji kolegów do uczęszczania do skoły? - Szkoła nie jest tylko pracą i ocenami. W szkole jest wiele zabawy, śmiesznych wydarzeń. Chodząc do szkoły spotykamy się z różnymi ludźmi, unikamy problemów, które wynikają z labowania. 5. Co, jeżeli ktoś dostanie złą ocenę i nie chce juz więcej pracować? - nie należy się poddawać, to umożliwia poprawienie tej oceny, wzmocnienia takich cech jak dążenia do postawionego sobie celu, cierpliwości i samodzielności. 6. Jakie są dobre, widoczne efekty chodzenia regularnie do szkoły? - na pewno trenujemy dzięki temu swój umysł, łatwiej się nam myśli przy codziennych rachunkach, niektórzy w drodze do szkoły jadą na rowerze, deskorolce to bardzo ważne przy uczeniu się: ruch fizyczny. Codzienne korzystanie z relacji z kolegami poprawia poczucie przynależności do grupy