Napisz anegdote z życia wzieta lub zmysloną. Tylko żeby była śmieszna.

Pewnego dnia w słoneczne popołudnie wybrałam się wraz z moja przyjaciółka ( tu wpisz imię przyjaciółki ) na lody . przy barze zobaczyłam odwróconego tyłem super chłopaka w czapce z daszkiem więc postanowiłam zagadać . podeszłam i rzuciłam tekst " cześć piękny co słychać ? " gdy mój luby się odwrócił zauważyłam , że to moja sąsiadka . cała czerwona przeprosiłam kobietę i odeszłam czym prędzej . morał z tego taki : kobiety też noszą męskie czapki xD