Zredaguj opowiadanie o pełnych grozy wydarzeniach i miejscem akcji uczyń ruiny lub budowle kojarzącą sie ze średniowieczem np. zamek, dwór lub klasztor.    

Zredaguj opowiadanie o pełnych grozy wydarzeniach i miejscem akcji uczyń ruiny lub budowle kojarzącą sie ze średniowieczem np. zamek, dwór lub klasztor.    
Odpowiedź

Straszny dwor Mój tata dostal awans i postanowlismy się przeprowadzic. Tata znalazl w internecie o dworku, który mozna bylo kupic za bardzo niską cenę. Nie namyślając się wiele i nawet nie oglądając domu, kupil go. Gdy tylko ujrzalam dworek od razu cos mnie odepchnęlo. Byl stary, zniszczony i caly w pajęczynie. Jedyną jego zaletą bylo to, ze mial duzo pokoi. Pierwszej nocy nie moglam usnąc. Postanowilam jeszcze tej nocy zacząc urządzać sobie pokój. W mojej "kryjówce" jak to określalam nie bylo praktycznie nic oprócz wielkiej szafy i starego łóżka. Zaczęlam wyjmować moje rzeczy. Nagle uslyszalam jakies kroki. Wstalam. Nikogo nie bylo za mną. Znow uslyszalam jakies dzwięki lecz dochodzące z zupelnie innej strony. Zaczęlam się bać na serio.Rozpętala się do tego starszna burza i kazdy piorun byl niezwyle dobrze slyszalny. Wybieglam na korytarz. Zobaczylam ze na koncu korytarza stoi mala, chuda dziewczynka. Byla cala blada i miala wytrzeszczone oczy. Bo tej sytuacji wyprowadzilismy się z domu. Po wieloletnim szukaniu informacji w internecie dowiedzialam sie ze kiedys mieszkala tam mala dziewczynka, która zginęla w niewyjaśnionych okolicznościach. Myslę, ze ona chciala mi cos powiedziec. Za rowne 5 lat dziewczynka przysnila mi się. Tez nic nie mowila, tylko patzryla na mnie swoimi okropnymi oczami. Nie wiedzialam co to oznacza. Postanowilam pojechać z powrotem do dworku. Na miejscu nadal nikt nie mieszkal. Weszlam do domu. Po dlugim szukaniu odnalazlam kilka zdjęć i notek z pamiętnika. Byly to notki matki dziewczynki. Pisala o tym, ze dziewczynka nie slyszy i nie mowi. Dlatego często przypatrywala się ludziom. Ludzie często ją odpychali i mowili ze jest dziwna. W niewyjaśnionych okolicznościach ci ludzie ginęli... Mam nadzieje, ze dziewczynka uznala ze jej nie odepchalam. Dzis patrze inaczej na ludzi. Bo kto wie, moze ktos tez ma takie zdolnosci jak ta dziewczynka.

Dodaj swoją odpowiedź