Nastał ranek, kogut zapiał, a Tadeusz leniwym ruchem wyłączył tykający budzik. Spojrzał za siebie na drugą połowę łóżka i ujrzał tam swoją śpiącą żonę, Zosię. Delikatnie wyszedł z łóżka i udał się do łazienki by wziać prysznic. Po dokonanej czynności zrobił sobie kawę i spojrzał na kalendarz, gdzie widniał napis przy dzisiejszej dacie "14 kwietnia - 10 rocznica naszego ślubu!!". Przetarł oczy i ze zdumeiniem stwierdził, że prawie o tym zapomniał. Postanowił po pracy kupić mały upominek oraz kwiaty dla swojej ukochanej. Szybko dopił kawę i wsiadł do auta, a następnie udał się do pracy. Ten dzień był wyjątkowo przyjemny, więc Tadek miał dobry humor po powrocie z pracy. W drodze do domu wstąpił jeszcze do cukierni i kwiaciarni. Gdy wszedł do domu przywitał go przyjemny zapach obiadu. Wszedł do kuchni i ujżał swoją żonę stojącą przy kuchence. Co jakiś czas spoglądała do piekarnika. Zapewne upiekła jakieś ciasto lub pieczeń, pomyślał Tadeusz. Podszedł do niej i przytulił ją od tyłu, delikatnie całując ją w policzek. Z czarującym uśmiechem wręczył jej kwiaty i czekoladki, po czym udali się do stołu by przy świetle świec zjeść przygotowany przez Zosię posiłek. jeżeli coś nie tak jest, można zawsze poprawić ;)
Opisz jeden dzien zycie Tadeusza i Zosi po 10 latach ich slubu
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź