Gdy wyglądam zimą przez moje lekko zaszronione okno widzę uśmiechnięte dzieci, które beztrosko bawią się w śniegu. Lepią bałwany, rzucają się śnieżkami, robią na nim aniołki. Widzę gołe drzewa, które przysypał biały puch. Sporadycznie przewinie się w tym wszystkim jakiś ptak, który nie odleciał do ciepłych krajów. Dostrzec mogę też wiele innych bloków z ośnieżonymi dachami i zwisającymi z parapetów zaokiennych soplami. Zima jest taka piękna.
patrząc na zimowy krajobraz widzę szare,zachmurzone niebo ,a PONAD nim mgliste chmury.ZZA zaśnieżonych drzew leśnych i choinek widać gdzieniegdzie zielone jeszcze gałązki.POZA dwoma domami widać kotka bawiącego się na śniegu.WŚRÓD tłumów dzieci bawiących się na górce widać olbrzymiego bałwana.WOKÓŁ lasu spaceruje leśniczy razem Z jego psem.