Dzisiejsze dyktando nie będzie takie jak zawsze, ponieważ nieco zmienimy tematykę. Interesować nas będą nie tylko błędy, ale szczególnie jego treść. Mianowicie mowa będzie o niebezpieczeństwach, które czyhają na młodzież niemal wszędzie. W domu wciąż słyszymy: "nie baw się zapałkami, bo dom spalisz", "nie pal papierosów,nie pij alkoholu, bo to trucizna", "nie garb się, bo dziewczyny nawet na ciebie nie spojrzą", "nie wracaj późno" itd. Jak tylko przekroczymy próg szkoły słyszymy inne ostrzeżenia typu:"nie biegaj po korytarzu", "nie żuj gumy", " zachowujesz się niestosownie", "masz nieodrobione zadanie domowe, nie wiesz, że za to stawiam jedynki?" I tak niewiadomo, kiedy dzięki tym ostrzeżeniom nauczyliśmy się już, że nie z czasownikami piszemy oddzielnie. To już duży postęp, ale niekoniecznie "krok milowy". Pisząc to dyktando, nieświadomie zasdy same wchodzą nam do głowy i choć to niewielka pociecha, nieraz jeszcze popełnimy błąd.W racając do tematu, niepokój nauczycieli wzbudzają niestosowne zachowanie i lekceważące łamanie przepisów bezpieczeństwa. Niewykonanie poleceń nauczyciela jest równoznaczne z łamanien przepisów, co nieraz skutkuje zawieszeniem ucznia. W historii szkoły nie brak takich przykładów i nie można ich lekceważyć, bo może stać się nieszczęście.
