Pewnego dnia dowiedziałam się, że ma do mnie przyjechać Ania Shirley z Avonlea. Bardzo się z tego powodu cieszyłam. Ania przybyła o godzinie 13. Pogoda była piękna, więc poszłyśmy nad rzekę. Podziwiałyśmy uroki nadchodzącej wiosny. Potem wybrałyśmy do kina na film. Było cudownie! Następnie postanowiłyśmy trochę pobawić się na śniegu, póki jeszcze nie stopniał. Obdzwoniłyśmy wszystkich znajomych mieszkających niedaleko mnie, aby ich zaprosić do naszej wspólnej zabawy. Wszyscy potwierdzili spotkanie. Po jakiś 20 minutach pojawili się: Majka, Kuba, Adam i Ala. Bawiliśmy się doskonale. Jednak nastał już wieczór i Ania musiała wrócić do domu. No cóż wszystko co dobra kiedyś się kończy pomyślałam. Tego dnia nie zapomnę! Nigdy się tak dobrze nie wybawiłam. Mam nadzieję, że się podoba. nie wiedziałam czy to ma być opowiadanie czy opis, więc napisałam opowiadanie. Pozdrawiam!
